Aż o 50% wzrasta ryzyko przedwczesnej śmierci u kobiet, które dokonały aborcji – wskazuje raport sporządzony na podstawie przeglądu 989 badań sprawdzających powiązanie zgonów z występowaniem ciąż.
Opublikowany w „Sage Open Medicine” artykuł autorstwa dr. Davida Reardona wskazuje na podstawie recenzowanych badań, że współczynnik zgonów u kobiet po dokonanej aborcji był przez 180 dni (pół roku) dwa razy wyższy niż u kobiet, które były w tym czasie po porodzie. Ryzyko to utrzymywało się według obserwacji naukowców przez 10 lat.
Podwyższoną śmiertelność odnotowano zarówno w grupie kobiet, które dokonały aborcji, jak i tych, które poroniły naturalnie. Jednak zwiększony efekt zaobserwowano w przypadku aborcji.
Recenzenci doszli do wniosku, że podniesione ryzyko śmiertelności w tych grupach kobiet należy tłumaczyć psychologicznymi konsekwencjami utraty ciąży. Przyczynami zgonu najczęściej były samobójstwa czy choroby krążeniowe, które wiadomo że korelują ze zwiększonym stresem.
Przeanalizowane badania wskazują, że każda aborcja zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci o 50% w porównaniu z kobietami, które jej nigdy nie miały. Natomiast dwa i więcej porodów poprawia długowieczność. Przebycie porodu wiąże się również ze zmniejszonym ryzykiem aborcji lub poronienia naturalnego – czytamy na portalu „Life News”.
Według głównego autora artykułu, Reardona, podwyższone ryzyko zgonu w następstwie utraty ciąży zostało po raz pierwszy zostało zidentyfikowane w badaniu całej populacji kobiet w Finlandii w 1997 roku. Reardona jest dyrektorem „Elliot Institute”, grupy badaczy skupionych wokół zagadnień związanych ze zdrowiem reprodukcyjnym.
Źródło: www.lifenews.com
