Senat Chile przegłosował w środę ustawę legalizującą w tym kraju aborcję w trzech przypadkach: gdy życie matki pozostaje w niebezpieczeństwie, gdy ciąża powstała w wyniku gwałtu oraz gdy istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia u dziecka upośledzenia lub letalnej choroby. Obecnie w Chile aborcja jest zakazana, co oznacza że nienarodzone dzieci chronione są we wszystkich okolicznościach.
Projekt ustawy zatwierdzono po długiej, trwającej do północy debacie. Został następnie skierowany do niższej izby, gdzie – jak przewiduje wiele osób – również zostanie przyjęty. Projekt uchwalono stosunkiem głosów 20 za i 14 przeciw – gdy chodzi o przesłankę dotyczącą zagrożenia życia matki, 18 za i 14 przeciw – w przypadku prawdopodobieństwa wystąpienia wady letalnej płodu, oraz 18 za i 16 przeciw – gdy ciąża powstała wskutek gwałtu.
Chile od lat poddawane jest presji proaborcyjnych aktywistów. Jacqueline van Rysselberghe, senator pro-life, powiedziała, że „to był smutny dzień dla Chile” oraz zapowiedziała skierowanie sprawy do trybunału konstytucyjnego, jeżeli okaże się, że projekt zostanie przyjęty w dalszych pracach.
Źródło: www.lifenews.com
