„Mały Franciszek łapał nas nie tylko za palce, ale przede wszystkim jak każde dziecko, które trafiło do Okna Życia złapał nas za serce. Trafił do nas w niedzielę 12 marca 2017 r. przed godz. 20.00, jego stan wskazywał na to, że urodził się kilka godzin wcześniej” – poinformowały siostry boromeuszki z wrocławskiego Okna Życia.
Niemowlę trafiło do sióstr w torbie na zakupy, ślady wód płodowych i krwi wskazywały, że chłopiec urodził się kilka godzin wcześniej. Siostry dokonały pierwszych oględzin oraz zabezpieczyły mu pępowinę. Jego stan jednak, jak orzekło pogotowie ratunkowe, był dobry.
Z racji wczorajszej rocznicy wyboru papieża Franciszka na Stolicę Piotrową, siostry postanowiły mu nadać imię Franek.
„Jego skromny przyodziewek, który stanowiła cienka kołderka i pieluszki każe nam przypuszczać, że jednym z powodów, które pokierowało rodziców do oddania maluszka była ciężka sytuacja materialna” – napisały siostry. „To na pewno była najtrudniejsza decyzja w życiu matki” –dodały.
Źródło: fev.wroclaw.pl oraz wiadomosci.gazeta.pl