Chory na nowotwór krwi Michał mobilizuje mieszkańców Podbeskidzia

by FUNDACJA JZN
Około 30 parafii diecezji bielsko-żywieckiej, liczni młodzi wolontariusze, instytucje, organizacje i ludzie dobrej woli zaangażowali się w przygotowania do akcji rejestracji potencjalnych dawców szpiku, którą zaplanowano na 17 i 18 listopada w Kętach, Andrychowie, Kozach i Bielsku-Białej. Wszyscy chcą pomóc 28-letniemu Michałowi Przydaczowi. Kilka miesięcy temu zdiagnozowano u niego chłoniaka Hodgkina w zaawansowanym stanie. Szansą na wyzdrowienie jest przeszczep szpiku od dawcy niespokrewnionego.

 

Wicedyrektor kęckiego „Wyspiana” Bożena Nycz przyznała, że wielu młodych ludzi zadeklarowało już, że zarejestrują się jako potencjalni dawcy komórek macierzystych krwi i szpiku. „Wcześniej nie mogli tego zrobić, bo nie ukończyli 18. roku życia. Ci, którzy są młodsi, będą uczestniczyć w przedsięwzięciu, pomagając w rejestracji. Jednak ich wiedza i świadomość tego, w czym uczestniczą, sprawi, że za kilka lat sami zapewne staną się potencjalnymi dawcami szpiku” – zapowiedziała nauczycielka z LO i przyznała, że akcja ma pomóc zwrócić uwagę lokalnej społeczności na problem, jakim jest nowotwór krwi. „Z informacją o planowanej rejestracji dotarliśmy do tysięcy osób” – zapewniła.

 

Jak wyjaśnił koordynator ds. rekrutacji dawców z fundacji DKMS Piotr Aniśko, w Polsce co godzinę stawiana jest komuś diagnoza dotycząca nowotworu krwi. „Dla wielu pacjentów jedyną szansą na wyzdrowienie jest przeszczepienie szpiku od dawcy niespokrewnionego. Cały czas są w Polsce pacjenci, dla których nie znaleziono dawcy, wśród 29 milionów osób zarejestrowanych na całym świecie” – dodał podczas specjalnej konferencji prasowej zorganizowanej w murach kęckiego liceum, do którego nie tak dawno uczęszczał potrzebujący dziś pomocy Michał.

 

Jedna z inicjatorek akcji rejestracji szpiku dla Michała i innych, nauczycielka biologii Elżbieta Kolasa-Korzeń przypomniała, że to Jan Paweł II napisał w swojej encyklice o heroizmie dnia codziennego, na który składają się małe lub wielkie gesty bezinteresowności. „Pośród tych gestów na szczególne uznanie zasługuje oddawanie organów, zgodnie z wymogami etyki, w celu ratowania zdrowia, a nawet życia chorym, pozbawionym niekiedy wszelkiej nadziei” – zacytowała słowa papieża z „Ewangelii życia”, dedykując je tym, którzy wahają się, czy angażować się w podobne dzieła.

 

Michał Przydacz pochodzi z Kęt. Obecnie wraz z żoną Helen mieszka w Londynie, gdzie kończy studia doktoranckie z zakresu biologii molekularnej i pracuje. W kwietniu br. dowiedział się, że ma chłoniaka Hodgkina w bardzo zaawansowanej formie. Nowotwór zaczął dawać już przerzuty.

 

Mama Michała, Beata Przydacz poinformowała, że dotychczasowa forma leczenia syna, polegająca na chemioterapii okazała się nieskuteczna. „Trzeci etap chemioterapii w londyńskim szpitalu, przyniósł efekt, który pozwala na przeszczep komórek macierzystych własnych. Przedłuża leczenie. Mam nadzieję, że powrót do zdrowia umożliwi mojemu synowi przeszczepienie szpiku od dawcy niespokrewnionego. Michał nie traci nadziei. Jest pełen optymizmu i bardzo silny w tej walce z chorobą. Razem z Helen są dopiero rok po ślubie” – wytłumaczyła. „Myślę, że Michał byłby szczęśliwy, widząc jak wiele osób zaangażowało się w tę akcję” – dodała i przyznała, że cieszy się, iż w ten sposób mogą się znaleźć dawcy dla innych osób zmagających się z nowotworem.

Zarejestrować może się każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, ważący minimum 50 kg (bez dużej nadwagi). Procedura rejestracji polega na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu wymazu z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka. Na podstawie pobranej próbki zostaną określone cechy zgodności antygenowej, a jeśli okaże się, że kod genetyczny dawcy zgadza się z kodem genetycznym chorego, wtedy dochodzi do przeszczepienia. Wszyscy, którzy chcą się zarejestrować, powinni mieć ze sobą dokument tożsamości z nr PESEL.

 

Krwiotwórcze komórki macierzyste pobiera się dwoma metodami: z krwi obwodowej albo z talerza kości biodrowej. Krzysztof Kalinowski wytłumaczył, że stał się dawcą szpiku kostnego trochę przez przypadek. „Po pewnym czasie od rejestracji zapytano się, czy podtrzymuję chęć oddanie komórek macierzystych z krwi obwodowej. Zgodziłem się ponownie. Proces pobrania był bardzo nudny. Dobrze mieć przy sobie książkę do czytania, bo trzeba siedzieć na fotelu przez kilka godzin. To trochę podobne do oddawania krwi” – zrelacjonował, a Katarzyna Maria Kuchnicka, anestezjolog i lekarz z oddziału intensywnej terapii Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej, wyjaśniła, że zabieg pobrania komórek macierzystych przebiega w znieczuleniu ogólnym. „Ryzyko komplikacji jest naprawdę niewielkie i zabieg jest bardzo bezpieczny. Namawiam do podarowania komuś czegoś od siebie. Czegoś, co daje szanse na drugie życie. Wiem, że to działa. Widziałam wiele szczęśliwych osób po udanych transplantacjach” – dodała.

 

Fundacja DKMS to aktualnie największa baza dawców szpiku w Polsce, w której zarejestrowanych jest i przebadanych ponad 1 385 000 (wrzesień  2018) potencjalnych dawców szpiku, a już  5 689 (wrzesień 2018) osób oddało swoje komórki macierzyste lub szpik, dając szansę na życie pacjentom zarówno w Polsce, jak i na świecie. Fundacja DKMS swą działalność rozpoczęła 25 lutego 2009 roku.

 

Rejestracja potencjalnych dawców odbędzie się:

Sobota, 17 listopada 2018 r.

10:00 – 16:00, PZ nr 11 Szkół Ogólnokształcących „Wyspian”, ul. Stanisława Wyspiańskiego 2, Kęty

09:00 – 21:00, Galeria SFERA, ul. Mostowa 5, Bielsko-Biała

10:00 – 14:00, NZOZ Medican, ul. Krakowska 91, Andrychów

 

Niedziela, 18 listopada 2018 r.

09:00 – 15:00, Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa, os. 700-lecia 22, Kęty

09:00 – 14:00, Kościół pw. św. Małgorzaty i św. Katarzyny, ul. A. Mickiewicza 4, Kęty

09:00 – 14:00, Niepubliczna Szkoła Podstawowa i Gimnazjum im. Kard. Karola Wojtyły w Kozach, ul. Cmentarna 19, Kozy

 

Robert Karp
Źródło i fot.: diecezja.bielsko.pl

You may also like

Facebook