Cud uratowania nienarodzonego dziecka uznany w procesie beatyfikacyjnym założyciela Rycerzy Kolumba

by FUNDACJA JZN
Cudowne narodziny synka małżeństwa Michelle i Daniela Schachle’ów, u którego jeszcze przed narodzinami zdiagnozowano zespół Downa i uogólniony obrzęk płodowy – schorzenie zagrażające życiu, uznano za potrzebny cud do beatyfikacji Ojca Michaela McGivney`a, założyciela Rycerzy Kolumba. Zakon jest największą na świecie charytatywną organizacją świecką, która liczy w tej chwili prawie 2 mln członków.

Ojciec Michael McGivney, założyciel Rycerzy Kolumba, został ogłoszony sługą Bożym po podpisaniu dekretu o heroiczności jego cnót przez papieża Benedykta XVI w roku 2008. Do beatyfikacji brakowało tylko uznanego cudu za jego pośrednictwem. 26 maja 2020 roku papież Franciszek zatwierdził cud przypisywany wstawiennictwu sługi Bożego ks. Michaela McGivney’a. Akt ten wieńczy proces, potrzebny do ogłoszenia ks. McGivney’a błogosławionym Kościoła katolickiego.

Małżeństwo Michelle i Daniela Schachle’ów miało dwanaścioro dzieci, kiedy dowiedzieli się o poczęciu się kolejnego. Podczas rutynowego badania USG pod koniec 2014 roku dowiedzieli się, że dziecko ma zespół Downa. Lekarze zalecili dalsze badania, które wykazały, że dziecko cierpi również na uogólniony obrzęk płodowy (hydropsis fetalis) – schorzenie, które zagraża życiu na tym etapie rozwoju.  Płyny, gromadząc się w tkankach, powodują opuchliznę wokół płuc, serca, w jamie brzusznej i pod skórą.

Lekarka pytana o szanse dziecka stwierdziła, że podczas swojej 30-letniej praktyki, nie spotkała ani jednego przypadku, by dziecko nie umarło. Ponadto połączenie obrzęku płodowego z wadą genetyczną miało oznaczać wyrok śmierci. W szpitalu sugerowano aborcję.

Daniel, mąż Michelle, wspomina: Wkurzyło mnie to! Moim zadaniem jako ojca jest ochrona wszystkich moich dzieci, a nie ich zabijanie.

Wówczas również poinformował żonę, że modli się za wstawiennictwem Ojca Michaela McGivney`a:

 Obiecałem mu, że jeżeli uratuje nasze dziecko, damy mu na imię Michael.

Rodzina Schachle’ów od wielu lat była związana z ks. McGivney’em. Swoją szkołę domową (home schooling) nazwali Akademią ks. McGivney’a. Należeli do grup, które prowadziły modlitwę w intencji jego beatyfikacji. Daniel należał do Rycerzy Kolumba i był Wielkim Rycerzem w swojej lokalnej organizacji.

W marcu 2015 roku Schachle’owie pojechali na pielgrzymkę do Fatimy. Cztery dni po powrocie Michelle poszła na badanie USG. Okazało się, że obrzęk zniknął całkowicie. Uszczęśliwieni rodzice, choć wcześniej chcieli dać małemu na imię Benedykt, teraz dotrzymali słowa i postanowili dać mu na imię Michael na cześć ks. Michaela McGivney’a.

Chłopiec urodził się 15 maja 2015 roku podczas prowokowanego porodu po 31 tygodniach ciąży. Ważył zaledwie 3 funty i 4 uncje. Na oddziale intensywnej opieki medycznej dla noworodków przebywał przez 10 tygodni. Po siedmiu tygodniach pozytywnie przeszedł operację serca, a w wieku sześciu miesięcy miał problemy z oddychaniem, co spowodowało hospitalizację. Teraz jest szczęśliwym i aktywnym pięciolatkiem. Nie ma żadnych oznak chorobowych związanych z jego wcześniactwem.

Dawid, ojciec Michaela, powiedział, że ich postawa oparta na wierze i modlitwie wywarła olbrzymie wrażenie również na lekarzach.

W tej sprawie jest tak wiele zadziwiających zbiegów okoliczności, że nie sposób wątpić w pośrednictwo sługi Bożego ks. McGivney’a – powiedział Daniel. – Nasz mały Michael urodził się 15 maja, w rocznicę powołania pierwszej grupy Rycerzy Kolumba w 1882 roku. Ks. McGivney był najstarszym z trzynaściorga dzieci, nasz Michael jest najmłodszy z naszej trzynastki.

Brian Caulfield, wicepostulator w procesie ks. McGivney’a powiedział:

– Dokumentacja medyczna tego przypadku została zbadana przez konsylium lekarskie w Rzymie. Następnie sprawę badała i potwierdziła komisja teologiczna.

Źródło: www.hli.org.pl

You may also like

Facebook