Lewica, której twarzą jest tutaj Anja Rubik robi wszystko, żeby Polaków, a przede wszystkim Polki, przekonać, że zabicie dziecka chorego to jest coś słusznego i dobrego. Jest to absurd. Cała ta ich akcja jest taka niesympatyczna. Jeżeli Polki mają wywieszać czarne parasolki na balkonach, to jest to po prostu idiotyzm – powiedziała Ewa Kowalewska, dyrektor Human Life International Polska, odnosząc się do lewackiej petycji bojkotującej projekt ustawy antyaborcyjnej.
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia i Rodziny zaapelowała o konsensus w sprawie poszanowania prawa człowieka do życia i rozwoju.
„Każdy z nas ma do odegrania ważną rolę w tej mierze” – napisali działacze pro-life zwracając się zarówno do parlamentarzystów, jak i całego społeczeństwa.
Specjalny apel wystosowano dzień przed posiedzeniem Sejmu, podczas którego ma być procedowany projekt „Zatrzymaj aborcję”.
– Życie każdego człowieka powinno być chronione. To zapewnia nasza polska konstytucja tymczasem, jeśli dziecko jest prenatalnie chore, a nawet nie jest to stwierdzone, a jedynie jest podejrzenie, to można je zabić w okresie prenatalnym. To jest coś, czego powinniśmy się wszyscy wstydzić. Polska Federacja Ruchów Obrony Życia i Rodziny wystąpiła z apelem, ponieważ ta sprawa będzie ponownie na forum sejmowym – mówiła Ewa Kowalewska.
Obrońcy życia wyrażają nadzieję, że szczególnie dzisiaj, w czasie pandemii, gdy doświadczamy kruchości ludzkiego życia to przesłanie szacunku dla każdego człowieka zostanie przyjęte.
– Liczymy na to, że tu powstanie jakiś konsensus, ponieważ naprawdę nie jest istotne, do której partii kto należy i jak wygląda sytuacja polityczna. Ważne jest, żeby chronić człowieka i jego podstawowe wartości, żeby chronić podstawowe wartości rodziny. O to właśnie prosimy i zwracamy społeczeństwu uwagę, że ta sprawa jest ważne. Teraz, kiedy mamy koronawirusa, kiedy życie ludzkie staje się jeszcze cenniejsze, tym bardziej powinniśmy zwracać uwagę na to, żeby to prawo ochrony życia dotyczyło również dziecka poczętego, człowieka chorego oraz słabego, który sam bronić się nie może – powiedziała Ewa Kowalewska, dyrektor Human Life International Polska.
Sejm ma w środę przeprowadzić ponowne pierwsze czytanie obywatelskiego projektu „Zatrzymaj Aborcję”. Pod ustawą zakazującą tzw. aborcji eugenicznej podpisało się blisko milion Polaków. Teraz od posłów zależy los wielu nienarodzonych.
Tymczasem tzw. celebrytki i feministki słynące z poglądów proaborcyjnych namawiają Polki do podpisywania petycji do premiera i posłów oraz bojkotowania ustawy chroniącej życie m.in. chorych nienarodzonych dzieci.
– Lewica, której twarzą jest tutaj Anja Rubik robi wszystko, żeby Polaków, a przede wszystkim Polki, przekonać, że zabicie dziecka chorego to jest coś słusznego i dobrego. Jest to absurd. Cała ta ich akcja jest taka niesympatyczna. Jeżeli Polki mają wywieszać czarne parasolki na balkonach, to jest to po prostu idiotyzm. Każda matka powinna chronić swoje dziecko. Dzieci też umierają, ale to nie oznacza, że mamy skracać ich życie. Myślę, że feministki w tej chwili wściekają się dodatkowo, wiedząc, że ta sprawa trafia do Sejmu, ponieważ obecnie nie ma możliwości, żeby wyszły na ulicę. To jest dla nich prawie tragedia – podsumowała Ewa Kowalewska.
Według danych obrońców życia od wielu lat codziennie w polskich szpitalach ginie troje bezbronnych dzieci. Są to głównie dzieci z zespołem Downa.