Irlandia – prawie 20 tysięcy osób podpisało się pod petycją do premiera przeciwko legalizacji aborcji

by FUNDACJA JZN
17,739 osób na dzień wczorajszy podpisało się pod petycją SPUC (organizacji pro-life broniącej nienarodzone dzieci – ang. Society for the Protection of Unborn Children) wzywającą premiera Irlandii, aby nie udzielał parlamentarnego poparcia dla legalizacji aborcji.

 

Politycy, którzy opowiadają się za liberalizacją aborcyjnego w prawa w tym kraju, dążą do zwołania w parlamencie debaty w trybie pilnym na temat aborcji. Polityk Stella Creasy wraz z innymi planuje przedstawić poprawki do ustawy w sprawie przemocy w rodzinie, dążąc do uchylenia ustawy z 1861 r. „o przestępstwach przeciwko osobie” (OPA), która pierwotnie kryminalizowała aborcję. Ustawa aborcyjna z 1967 r. uczyniła aborcję legalną z różnych powodów w Anglii i Walii, jednak nie objęła ona Irlandii Północnej. Wycofanie ustawy OPA otworzyłoby w tym kraju drogę do wprowadzenia aborcji niemal na tzw. życzenie.

 

Przedstawiciel SPUC w Irlandii Północnej, Liam Gibson, w oświadczeniu prasowym potępił kolejną próbę nacisku i zastraszania, jaką wywiera się wobec Irlandii w sprawie aborcji. Podkreślił, że działania Stelli Creasy są zaplanowanym manewrem, który ma na celu skłonienie parlamentarzystów, którzy nie mają mandatu od mieszkańców Irlandii Północnej, do debaty nakładającej aborcję na prowincję.

 

Antonia Tully, która koordynowała petycję SPUC do premiera, powiedziała: „Dekryminalizacja aborcji skutecznie unieważniłaby ustawę aborcyjną, co jest niebezpiecznym posunięciem, ponieważ jeśli aborcja nie będzie już regulowana przez prawo, rozwiniemy kulturę aborcyjną”. Tłumaczyła również, że delegalizacja aborcji pozostawi każde nienarodzone dziecko i ciężarną kobietę bez prawnej ochrony przed aborcją i zostawi całkowicie łasce pozbawionego skrupułów przemysłu aborcyjnego.

 

„Obawiamy się, że najsłabsze kobiety będą najbardziej zagrożone, a zwolennicy aborcji porzucą krzywdzone, zdradzone i zrozpaczone kobiety tym, którzy będą chcieli je wykorzystać. Mówimy, że te kobiety potrzebują troski i współczucia, a nie być zmuszanymi przez brutalnych partnerów do przyjmowania pigułek aborcyjnych zamawianych online” – mówiła.

 

Źródło: www.spuc.org.uk

You may also like

Facebook