Ta sytuacja holenderska jak w soczewce skupia cały szereg współczesnych problemów bioetycznych, ukazuje cały dramat śmierci, której jedną z osi jest przedłożenie ponad wartość życia tak zwanej jakości życia. Okazuje się, że według zupełnie arbitralnie ustalanych parametrów można zadecydować, zawyrokować o tym, że życie ludzkie w pewnym okresie czy przy braku pewnych standardów nie wykazuje jakości życia – mówił ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.
W Holandii pojawiła się kampania reklamująca tzw. eutanazję. Proeutanazyjne spoty emitowano wieczorem w popularnym paśmie krajowej telewizji. Trafiły one też do mediów prywatnych i na portale społecznościowe. [czytaj więcej]
– Ta sytuacja holenderska jak w soczewce skupia cały szereg współczesnych problemów bioetycznych, ukazuje cały dramat śmierci, której jedną z osi jest przełożenie ponad wartość życia tak zwanej jakości życia. Okazuje się, że według zupełnie arbitralnie ustalanych parametrów można zadecydować, zawyrokować o tym, że życie ludzkie w pewnym okresie czy przy braku pewnych standardów nie wykazuje jakości życia, co sprawia, że człowiek zostaje pozbawiony prawa do życia – mówił ks. prof. Paweł Bortkiewicz.
W spotach występuje m.in. elegancka kobieta o siwych włosach. Po zakończonej sesji fotograficznej zaprasza ona do kontaktu ze stowarzyszeniem tych, którzy szukają kogoś, kto wesprze i zaspokoi ich pragnienie śmierci.
– Jeżeli jestem w podeszłym wieku, jeżeli jestem w jakimś stopniu niepełnosprawny i uzależniony od społeczeństwa, to można zawyrokować, że człowiek ma tak niską jakość życia, że po prostu nie warto, żeby żył. To jest oczywiście straszliwy cynizm i demaskacja tego, co właśnie stanowi sedno cywilizacji śmierci – pogarda dla ludzkiego życia. Ten przypadek, o którym mówimy, jest jeszcze dodatkowo wzmocniony tym, że rozgrywa się w sytuacji, w której wszyscy mobilizujemy siły na całym świecie, by walczyć o życie ludzkie w związku z pandemią i zarazem ten czas walki o życie staje się dla zwolenników kultury śmierci okazją do tego, aby jeszcze bardziej eskalować swoje poczynania – wskazał bioetyk.
Kampanii przyświeca hasło „Nowa normalność to możliwość powrotu do powszechnej dyskusji o końcu”. To nawiązanie do zakończenia lockdownu.
– Warto przypomnieć, że właśnie w czasie pandemii zostały wprowadzone rozliczne ułatwienia dla przeprowadzania tzw. aborcji domowych, że właśnie w tym czasie następuje eskalacja eutanazji, o której mówimy. To wszystko pokazuje nam, jak bardzo jesteśmy, delikatnie mówiąc, niekonsekwentni we współczesnym myśleniu i działaniu. Budzi to jednocześnie ogromny niepokój, ale musi też budzić sprzeciw, żebyśmy nie ulegli inwazji cywilizacji śmierci – podsumował kapłan.
W parlamencie Holandii ostatnio złożono też projekt rozszerzający możliwość korzystania z tzw. eutanazji dla każdego po ukończeniu 75 lat i bez względu na stan zdrowia. Wcześniej Holendrzy zgodzili się na eutanazję osób z demencją.