Ksiądz zrezygnował z udzielania wsparcia podczas kampanii Donalda Trumpa

by FUNDACJA JZN
Ks. Frank Pavone, jeden z najbardziej znanych w USA obrońców życia, na co dzień kieruje organizacją „Księża za Życiem”. Na polecenie władz kościelnych zrezygnował ze stanowiska doradczego w kampanii wyborczej, która ma doprowadzić do reelekcji prezydenta Donalda Trumpa.

W rozmowie z agencją CNA ks. Pavone wyjaśnił:

Właściwy organ kościelny zażądał ode mnie, abym nie używał oficjalnego tytułu/stanowiska w radach doradczych. Tak więc, jako posłuszny ksiądz, prośbę spełniłem.

Kapłan zapewnił, że choć nie będzie już zajmował żadnego stanowiska podczas kampanii Trumpa, nadal zamierza popierać prezydenta, gdyż w jego opinii Demokraci stanowią poważne zagrożenie dla „praw Kościoła” i „dobra wspólnego”.

W styczniu br. ks. Pavone został współprzewodniczącym koalicji „Obrońcy życia za Trumpem”, a w kwietniu tego roku ogłoszono go członkiem rady doradczej „Katolicy za Trumpem”. Obie grupy działają w ramach prezydenckiej kampanii Donalda Trumpa. Ksiądz był również współprzewodniczącym koalicji pro-life wspierającej Trumpa podczas zwycięskiej kampanii w 2016 roku.

Ks. Pavone nie sprecyzował, jakie organy kościelne nakazały mu rezygnację z kampanii Trumpa. Natomiast znany jest jego konflikt z bp. Patrickiem J. Zurek, który zawiesił księdza w pełnieniu obowiązków duszpasterskich poza swą diecezją Amarillo. Według biskupa należało wyjaśnić sprawy finansowe związane z kierowanym przez ks. Pavone’a stowarzyszeniem „Księża za życiem”. Zarówno duchowni i świeccy zgłaszali wątpliwości co do sposobu wydawania milionów dolarów, jakie organizacja otrzymuje w postaci darowizn. Ks. Pavone skutecznie odwołał się od biskupich sankcji do Watykanu, a jego zawieszenie zostało zniesione w 2012 r.

Rola ks. Pavone’a w kampanii Trumpa wzbudziła kontrowersje już 2016 roku. Przed wyborami ksiądz nakręcił film, w którym, aby wskazać na różnicę między Hillary Clinton a Donaldem Trumpem, położył w miejscu, które przypominało ołtarz, zabite w wyniku aborcji nienarodzone dziecko. Po filmie bp Zurek wszczął dochodzenie. Uznał, że obraz „godzi w godność ludzkiego życia” i stanowi „profanację ołtarza”. Podkreślił, że „działanie kapłana w tym filmie nie jest zgodne ze stanowiskiem Kościoła katolickiego”. Dotąd diecezja nie ogłosiła wyników śledztwa. Ks. Pavone twierdzi, że został całkowicie oczyszczony z wszelkich zarzutów.

Źródło: ekai.pl

 

You may also like

Facebook