Lekarz opieki paliatywnej i pediatra z Południowej Afryki, który zajmuje się umierającymi dziećmi, zobaczył pewnego razu, że na jego Twitterze znajduje się zbyt wiele negatywnych i przykrych historii. Postanowił więc podzielić się pozytywnymi i inspirującymi myślami swoich małych pacjentów.
Alastair McAlpine z Kapsztadu napisał na Twitterze: „Zapytałem niektórych moich terminalnie chorych pacjentów będących pod opieką paliatywną, co sprawia im radość w życiu i co ma dla nich znaczenie. Wiecie, dzieci potrafią być takie mądre. Oto niektóre z ich odpowiedzi”.
For an assignment, I asked some of my terminal paediatric palliative care patients what they had enjoyed in life, and what gave it meaning. Kids can be so wise, y'know. Here are some of the responses (Thread).
— Alastair McAlpine, MD (@AlastairMcA30) February 1, 2018
Żadne z dzieci w wieku od 4 do 9 lat nie odpowiedziało, że życzyłoby sobie oglądać więcej telewizji czy więcej czasu spędzić na Facebooku.
Okazało się, że ogromną rolę w życiu dzieci i ich chorobie odgrywają zwierzęta. Rozmowy z pupilami sprawiają im dużo radości. Dr McAlpine napisał na swoim Twitterze: „Wiele z nich [dzieci] wspomniało o swoich domowych zwierzakach: «Uwielbiam Rufusa, jego zabawne szczekanie mnie rozśmiesza», «Uwielbiam, kiedy Ginny przytula się do mnie w nocy i mruczy», «Byłem najszczęśliwszy, kiedy jeździłem na Jake’u na plaży»”.
Dr McAlpine przeszkolił się w opiece paliatywnej w maju 2017 roku, po tym jak zobaczył ogromną lukę w opiece pediatrycznej. „To straszne, kiedy umiera dziecko, jedną z najlepszych nagród dla nich jest godna i bezbolesna śmierć. Jeśli mogę uczynić ich życiem mniej złym, to jest to warte zachodu” – powiedział lekarz.
Z wpisów lekarza na Twitterze wynika, że umierające dzieci martwią się również o swoich rodziców. Jeden z małych pacjentów powiedział: „Mam nadzieję, że mama będzie się miała w porządku. Wygląda na smutną”, inny – „tata nie musi się martwić, wkrótce mnie zobaczy”. Dzieci też wierzą w to, że rodzice sobie poradzą: „Bóg zaopiekuje się moją mamą i tatą, kiedy odejdę”.
Wszystkie dzieci wspomniały o tym, że kochają lody i książki. Wiele z nich żałowało, że spędziło tyle czasu na martwienie się o tym, co pomyślą inni oraz tym, że tracą włosy oraz jak wyglądają ich blizny. „Moi prawdziwi przyjaciele nie przejmowali się tym, kiedy wypadały mi włosy” – powiedział jeden z pacjentów. Dzieci ceniły sobie te osoby, które mimo choroby traktowały je „normalnie”.
Dr McAlpine po wysłuchaniu swoich pacjentów napisał, że zabiera ze sobą do domu to przesłanie: „Bądź miły. Czytaj więcej książek. Spędź czas ze swoją rodziną. Opowiadaj kawały. Idź na plażę. Przytul swojego psa. Powiedz wyjątkowej osobie, że ją kochasz… i jedz lody!”
Praca w opiece paliatywnej może być trudna, ale dr McAlpine twierdzi, że pracuje z „cudownymi ludźmi”. Wraz z całym zespołem jest przekonany do holistycznego podejścia w opiece nad chorym. „Negatywne strony tej pracy mogą mnie zniszczyć, ale czerpię inspirację od rodziców tych dzieci” – powiedział.
Źródło: www.bbc.com