„Warto przyjąć każde życie, ponieważ każdy człowiek jest wart krwi samego Chrystusa. Nie można pogardzać tym, co Bóg tak umiłował!” – apelował Papież w czasie środowej katechezy ogólnej, którą poświęcił omówieniu piątego przykazania: „Nie zabijaj”.
Franciszek stwierdził, że przykazanie to jest murem broniącym podstawowej wartości, jaką jest ludzkie życie. „Można powiedzieć, że całe zło uczynione na świecie streszcza się właśnie w pogardzie dla życia. Życie jest atakowane przez wojny, organizacje wyzyskujące człowieka, spekulacje nad stworzeniem i przez kulturę odrzucenia oraz wszystkie systemy, które podporządkowują ludzką egzystencję różnym kalkulacjom, podczas gdy skandalicznie wiele osób żyje w stanie niegodnym człowieka – mówił Ojciec Święty. – Postawa przeciwna życiu pozwala również na usunięcie ludzkiego istnienia z łona matki w imię ochrony innych praw. Ale jakże akt, który likwiduje niewinne i bezbronne życie w jego rozkwicie może być terapeutyczny, kulturalny, czy zwyczajnie ludzki? Nie można likwidować życia dlatego, że jest małe, aby rozwiązać jakiś problem. To tak, jakby wynająć zabójcę do rozwiązania jakiegoś problemu”.
Mówiąc o źródle przemocy i odrzucenia życia Papież wskazał na lęk oraz hołdowanie bożkom tego świata: pieniądzom, władzy, sukcesowi. Przyjęcie drugiego jest bowiem wyzwaniem dla naszego indywidualizmu, a jedyną miarą życia jest miłość. Franciszek zachęcił, aby pomyśleć o rodzącym się życiu, które niesie ze sobą niepełnosprawność. Wtedy rodzice bardzo potrzebują wsparcia, bliskości, a często otrzymują propozycję, by przerwać ciążę.
„Chore dziecko jest jak każda osoba potrzebująca, która żyje na ziemi, jak starzec wymagający pomocy, jak wielu ubogich, którzy z trudem walczą o przetrwanie: ten, kto jawi się jako problem jest w istocie darem od Boga, który może mnie wyciągnąć z egocentryzmu i sprawić, abym wzrastał w miłości – podkreślił Franciszek. – Życie kruche wskazuje nam drogę wyjścia, wyzwolić się z egzystencji zapatrzonej w siebie i odkryć radość miłości”.
Papież wskazał, że tajemnica życia kryje się w Jezusie, Synu Bożym, który stał się człowiekiem aż po przyjęcie cierpienia i śmierci. To On poszukuje nas w każdym chorym dziecku, słabym starcu, w życiu kruchym i zagrożonym, aby ukazać nam radość miłości.
„Musimy powiedzieć mężczyznom i kobietom świata: nie pogardzajcie życiem! Życiem innych osób, ale także własnym życiem, ponieważ i dla niego zachowuje swoją ważność przykazanie: «Nie zabijaj». Wielu młodym ludziom trzeba powiedzieć: nie pogardzaj swoim istnieniem! Przestań odrzucać Boże dzieło! Jesteś dziełem Boga! – zaznaczył Ojciec Święty. – Niech nikt nie mierzy życia według złudzeń tego świata, ale niech każdy zaakceptuje siebie i innych w imię Ojca, który nas stworzył. On jest «miłośnikiem życia» i wszyscy jesteśmy mu tak drodzy, że dla nas posłał swego Syna”.