Na cmentarzu w South Bend, w stanie Indiana, 12 lutego zorganizowano nabożeństwo żałobne i pochówek 2 411 abortowanych dzieci. Ich ciała odnaleziono po śmierci aborcjonisty doktora Ulricha Klopfera, który zmarł 3 września 2019 roku.
Zwłoki dzieci odkryto w garażu znanego aborcjonisty. W trakcie później prowadzonego przez policję śledztwa odkryto kolejne szczątki dzieci w samochodzie, zaparkowanym na terenie jednej z jego nieruchomości. Przez ponad 30 lat dr Ulrich Klopfer pracował jako aborcjonista. w 2015 roku cofnięto mu prawo do wykonywania zawodu z powodu wykonania aborcji bez powiadomienia władz u 13-letniej dziewczynki, prawdopodobnie zgwałconej.
Władze stanów Indiana i Illinois podjęły starania o zbadanie przyczyn powstania tej makabrycznej kolekcji. Na początku 2020 roku ogłoszono, że nieprawidłowe prowadzenie rejestrów medycznych oraz zły stan zachowanych szczątków ciał uniemożliwiają identyfikację każdego z tych dzieci.
Nabożeństwo na cmentarzu prowadził ks. Frank Pavone, prezes organizacji „Priests for Life” (Kapłani za Życiem). Powiedział: – Ten grób uświadamia nam, że aborcja nie polega na poglądach, abstrakcyjnych dyskusjach czy ideologicznych przekonaniach. Tutaj widzimy prawdziwe ofiary, rzeczywisty rozlew krwi i prawdziwe ciała. Nie grzebiemy przecież idei czy przedmiotów. Pogrzeby dotyczą tylko ludzi.
Prawo dotyczące pochówku poronionych dzieci weszło w życie w stanie Indiana dopiero w ubiegłym roku dzięki senatorowi Mike’owi Braunowi, dzięki któremu wprowadzono The Dignity for Aborted Childen Act (Ustawę o godności abortowanych dzieci), która obowiązuje w 50 stanach.