W czasie swojego pobytu w obozie odebrała ponad 3 tysiące żywych porodów. Położna Stanisława Leszczyńska miała odwagę przeciwstawić się doktorowi Mengele i pomimo rozkazu nie zabijała nowo narodzonych dzieci. W czerwcu, podczas Kraków Film Festival zaprezentowano film o tej niezwykłej kobiecie – „Położna”.
Autorką scenariusza filmu „Położna” i reżyserką produkcji jest stryjeczna wnuczka Stanisławy Leszczyńskiej – Maria Stachurska, prywatnie mama Anny Lewandowskiej. Film to fabularyzowany dokument. Opowiada o życiu i pracy słynnej „położnej z Auschwitz”, która w czasie swojego pobytu w obozie odebrała ponad 3 tys. żywych porodów. Na ekranie możemy usłyszeć przejmujące świadectwa tych, którym udało się dzięki niej przeżyć.
Dokument Marii Stachurskiej stanowi próbę odpowiedzi na pytanie o źródło siły osoby walczącej o godność człowieka w skrajnie nieludzkich okolicznościach. Relacje i archiwalne materiały, ilustrowane muzyką Michała Lorenca, tworzą portret akuszerki, której powołanie było silniejsze, niż rozkazy doktora Mengele – piszą dystrybutorzy filmu.
Jak podkreśla autorka filmu, prawdziwym cudem jest, że pomimo panujących w bloku porodowym dramatycznych warunków sanitarnych żadna z kobiet ani dzieci w czasie porodu odbieranego przez Leszczyńską nie umarła.
Film był wyświetlany na początku czerwca podczas Kraków Film Festival.
Stanisława Leszczyńska jest już Służebnicą Bożą Kościoła katolickiego, a jej proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 1992 r. W 1996 roku trumnę z doczesnymi szczątkami Stanisławy Leszczyńskiej przeniesiono z cmentarza do krypty kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny na Bałutach, która znajduje się pod kaplicą Matki Boskiej Łódzkiej.