Jeszcze kilkadziesiąt lat temu kobiety rodziły we własnych domach w otoczeniu bliskich im osób oraz lekarza. Obecnie, wraz z rozwojem medycyny, porody rodzinne stały się możliwe w warunkach szpitalnych.
Początki
Pionierem porodów rodzinnych w latach 50-tych XX wieku był Robert Bradley, amerykański lekarz, który podczas swojego stażu w szpitalu dostrzegł po raz pierwszy potrzebę wprowadzenia mężów na salę porodową, aby oni mogli emocjonalnie wspierać swoje żony oraz już od pierwszych minut życia dziecka nawiązywać z nim relację.
W Polsce zainteresowanie porodami rodzinnymi rozpoczęło się około 20 lat temu i cieszy się coraz większą popularnością. Różnorodne aspekty porodu rodzinnego rozważane są nie tylko przez psychologów i położników, ale również specjalistów innych dziedzin. Konferencje i kongresy poświęcone tej tematyce wpływają na wzrost świadomości społecznej dotyczącej roli ojca przy narodzinach dziecka. Zauważyć można, że w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie rodziców wspólnym porodem, obecnie średnio co trzeci poród w Polsce to poród z udziałem bliskiej osoby. Obserwujemy, jak zarysowuje się wzorzec współczesnego ojca, który angażuje się w proces rodzenia dziecka i opiekę nad nim. Często razem z żoną aktywnie przygotowuje się do tego niezwykle ważnego wydarzenia w życiu rodziny. Wiele badań wskazuje na liczne korzystne efekty udziału ojca w porodzie, zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców, między innymi zwiększenie poczucia bezpieczeństwa rodzącej, wzrost uczuć ojcowskich i umocnienie więzi małżeńskich.
Męski poród
Badania antropologii kulturowej wykazały, że w wielu społecznościach (np. Chin, Indii czy też starożytnych Celtów) mężczyzna otrzymywał ściśle określoną rolę do odegrania w czasie ciąży i porodu. Do tej pory w wielu prymitywnych społecznościach istnieje zespół zachowań określany mianem: „kuwada” (od franc. couvade – wysiadywać, wylęgać się). W jego ramach wszystkie zachowania związane z porodem wymagają od ojców zaprzestania codziennych zwyczajów. W krajach Dalekiego Wschodu podczas rozpoczęcia porodu kobieta przebywała w samotności lub w obecności akuszerki, a mężczyzna w tym czasie leżał w łóżku w otoczeniu rodziny, odgrywał akt porodu i to jemu przynoszono noworodka. To właśnie on przyjmował po porodzie gości i jego obdarowywano prezentami. Lecz chodziło nie tylko o poród. Przez cały czas ciąży mężczyzna identyfikował się ze stanem żony. Odpowiednio się odżywiał, nie wykonywał czynność mogących mu zaszkodzić. Gromadził dobra i pożywienie na czas po porodzie.
Obecnie syndromem kuwady nazywana jest sytuacja, gdy mąż ciężarnej odczuwa poranne nudności, bóle krzyża, zachcianki oraz zmiany nastroju, przybiera na wadze i tym podobnie. Objawy wymienione występują nieświadomie i mogą świadczyć o bardzo silnej więzi z partnerką oraz ogromnym lęku o przebieg ciąży.
Mamy także współczesną wersję zwyczaju kuwady. W czasie trwania ciąży partnerki mężczyzna odbywa z nią wspólne wizyty u lekarza. Razem z nią ogląda dziecko na monitorze podczas badania USG. Spotykają się z położną, omawiając wspólnie poród. Tata czyta fachową literaturę, rezygnuje z nałogów, powiększa i remontuje mieszkanie, przygotowuje kącik dla noworodka. Nawiązuje znajomość z osobami, które doświadczyły bycia razem podczas porodu. Ojcowie czują większą potrzebę uczestnictwa w życiu swoich dzieci nie tylko od momentu kontaktu werbalnego, czy nawet niewerbalnego, lecz od samego poczęcia. Dlatego bardzo chętnie biorą udział w szkołach rodzenia i szkołach dla rodziców. Podczas takich zajęć nawiązuje się silna wieź pomiędzy rodzicami a dzieckiem, które nie zostało jeszcze narodzone. Bardzo ważne aby partner nie był w żaden sposób szantażowany lub przymuszany do uczestnictwa w lekcjach, lecz chodził tam dobrowolnie. Podczas takiego kursu wiele pytań i obaw związanych z ciąża i porodem zostaje rozwiązanych. Tata może wymienić się doświadczeniami z innymi ojcami.
Zajęcia w szkole rodzenia mają również za zadanie przygotować do samego aktu urodzenia, nauczyć jak zrelaksować rodzącą, nauczyć się technik oddychania, ewentualnego masażu rozluźniającego, co na pewno będzie potrzebne w trakcie porodu.
Dostarczenie ojcu informacji na temat porodu oraz opieki nad dzieckiem, które jest jeszcze w łonie mamy, pozwoli mu cieszyć się ojcostwem. Ważne jest też zapoznanie się z procedurami panującymi na sali porodowej, standardami wymagań, postępowania z noworodkiem i położnicą.
Dlaczego warto?
Obecnie wiadomo jak ważna jest aktywna rola ojca podczas porodu dziecka, ponieważ poród przestał być traktowany tylko jako wydarzenie medyczne, ale także jako jedno z najważniejszych przeżyć emocjonalnych w życiu nie tylko kobiety, ale całej rodziny, pogłębiające więź uczuciową w triadzie matka-dziecko-ojciec. Współczesnym kobietom zależy na udziale mężczyzny w ich przeżywaniu ciąży. Chcą wspólnie z partnerem oczekiwać na narodziny dziecka, w dużej mierze to kobiety są tu przewodnikami, tłumaczą, opowiadają, dzielą się troskami z ojcem swojego dziecka, ale również wymagają zaangażowania. Mężczyźni zwykle bardzo chętnie angażują się we wspólne przeżywanie czasu oczekiwania na dziecko i to z własnej potrzeby.
Mężczyzna w sali porodowej
Poród jest dla kobiety niezwykłym przeżyciem, któremu towarzyszą w różnych proporcjach, skrajne emocje: strachu, gniewu, oczekiwania, akceptacji, radości. Komfort psychiczny rodzącej pozwala jej na przeżycie w pełni narodzin dziecka. W osiągnięcie tego komfortu jest pomocna obecność osoby bliskiej w czasie aktu rodzenia. Jest to ważne , ponieważ u rodzącej dominuje potrzeba kontaktu emocjonalnego, pragną one wsparcia, otuchy i troski. Partner jest jej więc niezwykle potrzebny w takim momencie.
Udzielanie rodzącej wsparcia psychicznego i emocjonalnego jest bardzo trudnym zajęciem, dostarczającym wielu emocji, ale również satysfakcji. Ponadto obecność ojca dziecka podczas porodu może procentować w przyszłości. Mąż, który jest aktywnie zaangażowany w poród, stanowi oparcie dla swojej żony, co sprzyja korzystnemu przebiegowi okresu połogowego i opieki nad dzieckiem. Aktywne uczestniczenie małżonków w narodzinach własnego dziecka, może też być ważne dla ich rozwoju jako mężczyzny i kobiety, dla wykształcenia w pełni zdolności, by stać się ojcem i matką i cieszyć się swym rodzicielstwem.
Oprócz wsparcia psychicznego i emocjonalnego udzielanego rodzącej przez ojca dziecka, jego obecność sprawia, że jej potrzeby takie jak czułość, bliskość, zrozumienie, akceptacja i bezpieczeństwo są lepiej zaspokojone. Kobieta z natury chroni się przed niebezpieczeństwem, bólem czy przykrością w ramionach swojego mężczyzny, dlatego również w czasie porodu powinna mieć ona poczucie, że on cały czas jest w pobliżu. Jego obecność niweluje uczucie osamotnienia i lęku.
Jeżeli ojciec dziecka bierze udział w porodzie, przeżycie to może mu pomóc w głębszym i bardziej autentycznym związaniu się emocjonalnie zarówno z żoną, jak i dzieckiem. Ojciec decydujący się na poród rodzinny powinien mieć świadomość tego, iż w każdym dowolnym momencie może opuścić salę porodową bez podania jakiegokolwiek powodu. Zdarzają się sytuacje, że wspólnie podjęta decyzja o porodzie rodzinnym, w trakcie jego trwania staje się prawie niewykonalna, często to kobieta, która nie wyobrażała sobie porodu bez męża, prosi o to, aby opuścił salę. Takie decyzje należy uszanować.
Jeżeli kobieta decyduje się na poród rodzinny to możliwy jest również poród przy wsparciu matki rodzącej, siostry lub przyjaciółki. Powinna to być osoba, której obecność pozytywnie wpłynie na samopoczucie rodzącej.
Czasami są też takie mamy, które pierwszy poród lub nawet dwa pierwsze porody odbywały jedynie w otoczeniu personelu medycznego, a dopiero przy kolejnym dziecku dojrzały do decyzji wspólnego porodu. Obecni przy porodzie ojcowie często byli w niego zaangażowani, pomagali własnym żonom, a nie rzadko z radości popłynęły im łzy szczęścia, co było bardzo miłe i wzruszające.
Poród rodzinny to piękne wydarzenie dla obojga rodziców. W Polsce obserwujemy wzrost zainteresowania porodem rodzinnym i bardzo nas to cieszy. Świadomość obydwojga rodziców jest najczęściej duża, ponieważ jak wcześniej wspomniałam uczestniczą w zajęciach szkół rodzenia lub kursach przygotowujących do porodu. Identyfikują się z tym wydarzeniem. Tak głębokie wydarzenie emocjonalnie, może na nowo scalić, umocnić związek małżeński pomiędzy kobietą i mężczyzną.
Dorastamy w środowiskach o określonych/narzuconych poglądach, na temat ciąży i porodu. Spotykamy się z teorią, iż mężczyzna ma zapewnić byt rodzinie i czekać cierpliwie na potomka, nie interesując się niczym więcej. Ale problem ciąży i porodu to nie tylko „babski” problem.
Zalety uczestnictwa ojca dziecka w porodzie:
- obecność ojca w dużym stopniu chroni rodzącą przed uczuciem strachu i osamotnienia
- przeważająca większość kobiet uważa za pożądaną obecność ojca podczas porodu
- poród rodzinny kształtuje określony model pary małżeńskiej, opartej na silnej więzi, wspólnych przeżyciach
- uczestniczenie męża (partnera) w porodzie pozwala odkryć aktywne aspekty ojcostwa i to zarówno już w czasie ciąży, jak również podczas samego porodu.
Olimpia Pałyga – położna, pracuje w Szpitalu na Siemiradzkiego w Krakowie od pierwszego dnia istnienia placówki a od 4 lat jest oddziałową Bloku Operacyjno-Porodowego. Praca jest jej prawdziwą pasją, większość czasu spędza w szpitalu i szkole rodzenia wraz z rodzicami, przygotowując ich do najważniejszych chwil w ich życiu. Prywatnie mężatka, mama dwóch dorosłych synów, mieszka w okolicach Krakowa.
Artykuł pochodzi z IMAGO – Czasopismo Fundacji Pro Humana Vita, które było wydawane w latach 2011-2012 w celu promocji bioetyki. Jest próbą wakacyjnego przypomnienia tego cennego dzieła i najciekawszych artykułów.