Wielu Brytyjczyków sprzeciwia się wprowadzeniu do systemu opieki zdrowotnej nowych przesiewowych badań prenatalnych w kierunku wykrycia zespołu Downa mających na celu zwiększenie liczby aborcji dzieci, u których wykryto tę wadę. Heidi Crowter, młoda Angielka z zespołem Downa, zwróciła się bezpośrednio do ministra zdrowia z tym problemem, który nazwała kwestią życia i śmierci.
Heidi Crowter, jako „ekspert w dziedzinie zespołu Downa” zapewniła ministra zdrowia, że życie ma dla niej ogromne znaczenie i wyznała, że jest szczęśliwa jak nikt inny – dlatego jest przekonana, że każdy człowiek ma równą wartość i powinien być oceniany na równi z innymi. Podkreśliła jednocześnie, że dzieci z zespołem Downa również mogą cieszyć się bogactwem życia. Wyjaśniając, w jaki sposób rodzice osób z zespołem Downa powinni otrzymać wsparcie oraz zapewniając o „potencjale tego nowego życia” i „o miłości i szczęściu jakie te dzieci mogą otrzymać i dawać”, Heidi Crowter zwróciła się do ministra: „Jeremy Hunt, nie pozbywajcie się nas. Podejmijcie z nami pracę na rzecz budowania społeczeństwa, w którym każdego traktuje się z godnością, szacunkiem, współczuciem i miłością, na które zasługuje”.
Podobnie, jak komik Sally Phillips, który niedawno stwierdził, że „zespół Downa to nie choroba, ale inny typ osoby”, Heidi żałuje, że nigdy decyzji dotyczących osób z tą wadą, nie konsultuje się z nimi samymi. Brytyjska Rada Nuffield ds. Bioetyki, która postanowiła skupić się na etycznych kwestiach związanych z nowymi testami prenatalnymi, nie zastanawia się nad skonsultowaniem tych zagadnień z osobami z zespołem Downa. Zatrudnili już oni pięciu „ekspertów”, lecz nie pacjentów – dwóch z nich otwarcie pozostaje zwolennikami testów zwiększających skuteczność wykrywania tej wady w okresie prenatalnym.
Źródło: www.genethique.org