W Roku Rodziny ogłoszonym przez papieża Franciszka, sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie chce powrócić do idei upamiętnienia dramatu rodziny Kózków po stracie córki. W Wał-Rudzie, przy domu Kózków, na miejscu, gdzie leży kamień upamiętniający pożegnanie – opłakiwanie córki – ma powstać naturalnej wielkości rzeźba pt. „Pożegnanie” odlana w brązie.
Chcemy upamiętnić to pożegnanie, a także stworzyć przestrzeń dla rodzin, które przeżywają podobne dramaty – mówi ks. Zbigniew Szostak, kustosz sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie.
„Pragniemy zmierzyć się z wyzwaniem, które w Wał – Rudzie przeżyła rodzina Kózków, która straciła dziecko. Rodzice przeżyli dramat, kiedy po dwóch tygodniach poszukiwań ojciec przywiózł martwą Karolinę i musieli ją przygotować do pogrzebu. Chcemy, żeby powstała tutaj rzeźba, która przedstawiałaby rodzinę, która jest dotknięta dramatem cierpienia, śmierci dziecka. Chcemy, żeby ci, którzy przyjeżdżają do Zabawy i muszą się zmierzyć z tym wielkim dramatem mieli kolejne miejsce, które by im pomogło zrozumieć, że nie są sami i że w Bogu można znaleźć siłę” – dodaje.
Autorem rzeźby „Pożegnanie” jest prof. Jacek Kucaba. Koncepcja przedstawia pochyloną matkę, siedzącą na kamieniu obok domu, trzymającą na kolanach martwe ciało córki. Kobieta jest wpatrzona w dziecko z miłością, żalem, ale i spokojem. Załamany ojciec stoi obok, zasłaniając dłońmi twarz w geście rozpaczy i bezsilności płynącej z faktu, że nie ochronił swojego dziecka.
Karolina Kózkówna urodziła się 2 sierpnia 1898 r. w wielodzietnej rodzinie w podtarnowskiej wsi Wał-Ruda. Mimo młodego wieku i braku specjalistycznego wykształcenia była animatorką i liderką życia religijnego. Należała do stowarzyszeń religijnych, uczyła katechizmu dzieci z wioski, organizowała dla nich zajęcia, przygotowywała do przyjęcia Komunii św. chorych współmieszkańców. Pomagała w prowadzeniu prywatnej biblioteki wujowi Franciszkowi Borzęckiemu, umożliwiała dorosłym dostęp do literatury religijnej.
Wrażliwa na potrzeby chorych i biednych, odwiedzała ich w domach i wspierała w potrzebach. Była przykładem pracowitości i uczciwości oraz poczucia odpowiedzialności za rodzinę. Swoją postawą zdobyła powszechne uznanie i szacunek wśród współmieszkańców, którzy mówili, że jest „pierwszą duszą do nieba”. Zginęła heroicznie, broniąc godności kobiety 18 listopada 1914 r., gdy została zaatakowana przez rosyjskiego żołnierza, który w bestialski sposób ją zamordował.
Jan Paweł II beatyfikował Karolinę Kózkównę 10 czerwca 1987 r. w Tarnowie.