„Dziś pożegnaliśmy małego Chłopczyka… Zabrakło mu szczęścia na ziemi, ale wierzymy, że Najlepszy Ojciec nie poskąpi mu go w Swoim Królestwie. Niech oręduje za swymi rodzicami i za nami wszystkimi, by nie zabrakło nam nigdy więcej miłości i wyobraźni miłosierdzia” – napisały siostry boromeuszki z Fundacji Evangelium Vitae we Wrocławiu. W poniedziałek na cmentarzu przy ul. Kiełczowskiej odbył się pogrzeb nieznanego chłopczyka, martwego noworodka, znalezionego w lutym tego roku na Muchoborze Wielkim we Wrocławiu.
Oprawę pogrzebu: białą trumienkę, pluszaki, wieńce – sfinansowali mieszkańcy oraz zakład pogrzebowy Archon. Wieniec przekazał m.in. prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. „Nie znamy jego imienia, ale Bóg zna po imieniu wszystkie swoje dzieci” – mówił o. Robert Pyrka CMF, przewodnicząc podczas pogrzebu modlitwie w intencji noworodka odnalezionego 16 lutego we Wrocławiu.
Zwłoki noworodka znaleziono w foliowym worku na łące na Muchoborze Wielkim we Wrocławiu. Z sekcji zwłok wynika, że dziecko urodziło się żywe. Prokuratura nie ujawniła przyczyn śmierci. Wciąż nie wiadomo kim jest matka dziecka i dlaczego porzuciła niemowlę.
Przy okazji pogrzebu dziecka siostry boromeuszki, które we Wrocławiu prowadzą Fundację Evangelium Vitae przypominają o Oknie Życia przy ul. Rydygiera czy możliwości materialnego wsparcia rodziców. „Prosimy mówcie w swoich środowiskach, że są Okna Życia, by dać szansę każdemu dziecku, mówcie, że jest Bank Niemowlaka, w którym rodzice mogą znaleźć pomoc rzeczową dla swych dzieci… Mówcie, że są tysiące domów, w których czeka się z upragnieniem na dziecko. Mały Chłopczyku z Muchoboru we Wrocławiu, módl się za nami!” – czytamy na facebookowym profilu Fundacji Evangelium Vitae.