Po raz 18. odbył się w sobotę w stolicy Czech, w Pradze, „Marsz dla życia”. Pierwszym punktem programu była Msza w praskiej katedrze św. Wita, św. Wojciecha i św. Wacława. Następnie u podnóża Hradczan odbył się festyn rodzinny, a po nim przejście głównymi ulicami miasta na Plac św. Wacława, gdzie pod pomnikiem Patrona Czech abp Pragi kard. Dominik Duka wszystkim rodzinom udzielił błogosławieństwa. Sobotni marsz zgromadził w Pradze około siedmiu tysięcy uczestników.
W czasie mszy św. w wypełnionej szczelnie praskiej katedrze kardynał Dominik Duka mówił o potrzebie traktowania poczętych dzieci jako osoby. Zwrócił uwagę na fakt, że czas Wielkanocy sprzyja myśleniu o poczętych, a nienarodzonych dzieciach jako stale żyjących w Jezusie Chrystusie. Kardynał dziękował rodzinom za świadectwo życia ewangelicznego i stwierdził, że dzisiejszy widok katedry, pełnej rodzin i dzieci, na pewno wzbudziłby radość św. Jana Pawła II oraz jego poprzedników, praskich arcybiskupów, kardynała Berana, kardynała Tomáška i kardynała Vlka. Smutną prawdę o aborcjach w Republice Czeskiej przypominały złożone na ołtarzu czerwone róże. Było ich 53, tyle ile średnio każdego dnia w Czechach jest dokonywanych aborcji.
Organizatorem całego programu marszu był czeski „Ruch dla Życia”. Manifestacja pro-life miała przypomnieć o dziełach służących ochronie poczętego życia, takich jak program „Nie sądzimy. Pomagamy”. W czasie marszu domagano się większej pomocy socjalnej państwa dla rodzin wielodzietnych. Nade wszystko jego celem było szerzenie szacunku dla każdej osoby i wyrażenie swojej wdzięczności za dar życia.
Źródło: pl.radiovaticana.va
