Już 29 miast w Stanach Zjednoczonych sprzeciwiło się pro-aborcyjnej polityce Joe Bidena, wprowadzając całkowity zakaz aborcji. Nowe regulacje wprowadzane są w ramach inicjatywy Miasta Sanktuaria Nienarodzonych (Sanctuary Cities for the Unborn).
Miejscowość Lebanon w stanie Ohio dołączyła do 28 innych miast, które ogłosiły się „sanktuariami nienarodzonych”. Prawo do życia od momentu poczęcia zostało w świetle prawodawstwa tych jednostek administracyjnych uznane za nienaruszalne. Po szeregu ustaw na poziomie stanowym w USA przyszła kolej na inicjatywę regulacji antyaborcyjnych na poziomie miejskich samorządów.
Prawo przewiduje kary dla lekarzy dokonujących aborcji, zwalnia jednak z odpowiedzialności kobiety, które podejmą taką decyzję. Przyjęta przez radę uchwała zakłada jednak wyjątek w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia matki.
– Joe Biden stwierdził, że chce aborcji w każdym kodzie pocztowym w Ameryce. Dlatego obywatele w całym kraju zapobiegają dokonywaniu aborcji w swoich społecznościach. Ohio po raz kolejny przejmuje inicjatywę w ochronie dzieci, a coraz więcej miast dołącza do tego ruchu każdego tygodnia! – skomentował Mark Harrington, prezes organizacji Created Equal („stworzeni równymi”) i lider inicjatywy w Ohio.
Zainteresowanie wprowadzeniem całkowitego zakazu aborcji wyraziły już kolejne miasta na Florydzie, w Tennessee, Missouri i Arkansas.