Szczególne przypadki to zdaniem zwolenników aborcji i autorów projektu ustawy wówczas, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie matki, gdy dziecko zostało poczęte na skutek gwałtu oraz gdy nie ma szans na przeżycie poza łonem matki. Projekt nowej ustawy legalizującej aborcję trafił do parlamentu Republiki Dominikany, jednego z nielicznych krajów Ameryki Łacińskiej, gdzie całkowicie chronione jest życie ludzkie.
Artykuł 37 konstytucji Republiki Dominikany mówi, że prawo do życia jest nienaruszalne od poczęcia do śmierci. W żadnym przypadku nie można ustanowić, skazać ani zastosować kary śmierci. Projekt ustawy zezwalający na zabicie dziecka w okresie prenatalnym w tzw. szczególnych przypadkach stoi w sprzeczności z tym artykułem. Na ten argument powołali się przedstawiciele organizacji „Prawnicy w Obronie Życia i Konstytucji”, która skupia prawników opowiadających się za życiem. Wezwali oni ustawodawców do odrzucenia projektu ustawy zezwalającej na przerywanie ciąży w tzw. przypadkach szczególnych, powołują się na zapis konstytucji. Członkowie organizacji twierdzą, że legalizacja aborcji naruszyłaby krajowy zakaz wykonywania kary śmierci.
Na początku września Komisja Konferencji Episkopatu Dominikany ds. Duszpasterstwa ogólnego oraz Komisja ds. Rodziny z naciskiem powtórzyły, że każde nienarodzone dziecko ma prawo do życia i nie ma podstaw, które uzasadniałyby wprowadzenie prawa pozwalającego na jego bezpośrednie i celowe zabijanie.
Biskupi wyjaśnili, że w wyjątkowej sytuacji, gdy zagrożone jest życie kobiety, moralnie dopuszczalne jest jej leczenie, nawet jeżeli prowadzi ono do śmierci dziecka, ponieważ śmierć w tym przypadku nie jest ani zamierzona, ani spowodowana przez bezpośrednie działanie, lecz jest niepożądaną konsekwencją podjętej, koniecznej terapii.