Niezależnie od prywatnych poglądów podpisałbym ustawę, tak regulującą tę sprawę: do 18 roku życia: pigułka na receptę, dorosłe kobiety decydują same, państwo dba o informację o działaniu, przeciwskazniach, etc. – napisał na Twiterze Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP.
Czemu oczekujecie od kandydata na prezydenta, że bez rozmowy z zainteresowanymi, będzie miał precyzyjnie wyrobiony pogląd na temat dostępności antykoncepcji „dzień po”? – pytał w wywiadzie dla Onetu, który został opublikowany we wtorek 25 lutego, kandydat na prezydenta. Stwierdził, że ustawę dotyczącą m.in. pigułki „dzień po” zawetowałby.
– Chętnie bym się spotkał z taką dziewczyną, wysłuchał jej argumentów, bo być może za rzadko je słyszałem, by wyrobić sobie zdanie. (…) Jeśli jakaś uchwalona przez Sejm regulacja w tej sprawie trafi na moje biurko, to przejdzie drogę, którą planuję dla każdej ustawy. Po pierwsze, sprawdzenie, czy ustawa ma czytelne założenia. Po drugie, czy przeszła proces konsultacji społecznych – by ukrócić obecne „przepychanie” projektów rządu PiS jako poselskich. I po trzecie, czy przeprowadzono ocenę skutków takiej regulacji. Na każdym etapie chętnie wysłucham racji wspomnianych przez panów kobiet – mówił.
Po tej wypowiedzi otrzymał mnóstwo komentarzy i listów od kobiet, które oburzyła wypowiedź.
Kilkadziesiąt ważnych listów w sprawie „pigułki dzień po”. Dziękuję! Niezależnie od prywatnych poglądów podpisałbym ustawę, tak regulującą tę sprawę: do 18 roku życia: pigułka na receptę, dorosłe kobiety decydują same, państwo dba o informację o działaniu, przeciwskazniach, etc.
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) February 27, 2020
– Ja kandyduję na prezydenta, a nie naczelnego etyka kraju czy też prymasa Polski – powiedział w rozmowie z Witoldem Juraszem i Januszem Schwertnerem.