Jasna Góra o biednych pamięta nie tylko od święta. Od wielu lat przy sanktuarium działa Punkt Charytatywny, w którym wydawane są podstawowe produkty żywnościowe, i który w ciągu roku inicjuje różne akcje pomocowe. Z racji Światowego Dnia Ubogich spora grupa potrzebujących zaproszona została przez jasnogórskiego przeora na specjalny obiad.
Ze wsparcia organizowanego przez paulinów i mieszkańców Częstochowy korzystają przede wszystkim rodziny, samotne osoby starsze i bezrobotni. „Tu jest dla mnie bardzo duża pomoc, bo jedno, że jestem między ludźmi, drugie, że mam chleb, którego nigdy mi nie zabraknie, bo go dostaję. I jeszcze się cieszę, bo «ciuchy» są i zawsze ktoś coś dla siebie wybierze. Nic co tutaj dostaniemy się nie zniszczy, bo się podzielimy” – mówią podopieczni.
Jasnogórski Punkt Charytatywny stanowi swoiste centrum pomocy. Na święta są paczki, po Bożym Narodzeniu akcja dzielenia się nietrafionymi prezentami a latem duchowi pielgrzymi składają np. przybory szkolne. Jednak, jak podkreśla opiekun o. Szymon Botul, nie to jest najważniejsze: „Ta ludzka bieda będzie zawsze, ale w tym wszystkim chyba chodzi o to, żeby być otwartym na drugiego człowieka. O wiele więcej radości jest wtedy, gdy zauważa się drugiego. To niekoniecznie musi być pieniądz, to może być rozmowa, uśmiech”.
Pomoc materialna niesiona przez paulinów idzie w parze z tą duchową. W intencji potrzebujących sprawowane są Msze św., organizowane rekolekcje, w wymiarze ogólnopolskim wigilia czy pielgrzymka bezdomnych. Przy wejściu do bazyliki specjalna puszka zachęca pielgrzymów do dzielenia się z innymi.