Victoria będzie prawdopodobnie pierwszym stanem w Australii, który zalegalizuje wspomagane samobójstwo. W kluczowym głosowaniu wyższej izby parlamentu, rząd zaproponował ustawę o dobrowolnym wspomaganym samobójstwie, która została przyjęta stosunkiem głosów 22 do 18.
Obecny projekt ustawy przyznaje prawo do pomocy w samobójstwie osobom nieuleczalnie chorym, którym zostało mniej niż 6 miesięcy życia lub mniej niż 12 miesięcy w przypadku osób cierpiących na choroby neurodegeneracyjne. Zwolennicy ustawy musieli zaakceptować istotne poprawki, jak skrócenie okresu przewidywanej śmierci z 12 do 6 miesięcy, zwiększenie ograniczenia wiekowego z 18 do 25 lat oraz wymóg przynajmniej rocznego obywatelstwa stanu. Projekt ustawy ma teraz ponownie trafić do niższej izby parlamentu, gdzie będę ratyfikowane poprawki.
Premier Viktorii, Daniel Andrews, określił obecne ustawodawstwo dot. wspomaganego samobójstwa, jako jedne z najbardziej konserwatywnych na świecie. Jego decyzja i opinia została podważona między innymi przez byłego premiera Australii, Tony’ego Abbotta. „Tylko moralnie zagubione społeczeństwo może zgodzić się na samobójstwo wspomagane; lekarze nie powinni porzucać swojego powołania” – napisał na Twitterze, gdy jego 93-letni ojciec leżał w szpitalu po udarze mózgu. Powiedział on również dziennikarzom, że życie ludzkie musi być szanowane, a pomysł odbierania ludziom życia, którzy nie zdali testu użyteczności jest absolutnie błędny. „Mam nadzieję, że przyszły wiktoriański parlamenty będzie mógł to odwrócić. Lekarze powinni być uzdrowicielami, nigdy nie powinno wymagać się od nich, że będą zabójcami”.
Źródło: www.lifenews.com