„Polscy obrońcy życia, jesteśmy z wami!” – zapewniają Węgrzy, którzy 3 listopada organizują demonstrację online w reakcji na protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej w Polsce.
Radio Hit, organizacja Protest Młodych oraz ProLife Hungary we wtorek 3 listopada o godz. 19.30 zapowiadają internetową demonstrację wspierającą polskich proliferów i bezwarunkowe prawo człowieka do życia.
Kampania prowadzona jest na facebookowych i instagramowych kontach @thanksmumofficial z wykorzystaniem hashtagów #prolife, #köszianyu i #dziękimamo.
Organizatorzy zachęcają do przesyłania zdjęć i filmików pokazujących zaangażowanie w ochronę każdego ludzkiego życia od poczęcia. Zostaną przedstawione publicznie w Budapeszcie oraz innych miastach na Węgrzech. „Pokażmy światu, że każda osoba ma prawo do własnych urodzin. Polscy obrońcy życia, jesteśmy z wami!” – płynie wsparcie z Węgier.
– Od wyroku Trybunału Konstytucyjnego, z organizacji zrzeszonych w Federacji ONE OF US płyną do nas gratulacje, a także mówi się wiele o tym, że Polska dodaje otuchy obrońcom życia w innych krajach Europy – mówi Jakub Bałtroszewicz. Prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia i Rodziny dodaje, że druga fala telefonów i maili pojawiła się, gdy za granicą usłyszano o tzw „strajku kobiet”, który w środku pandemii odbywa się w wielu miastach Polski.
– Nasi przyjaciele z przerażeniem oglądają tłumy – głównie młodych – ludzi, których niestety zmanipulowano choćby twierdzeniem, że teraz życie i zdrowie kobiet będzie zagrożone, a przecież ta przesłanka nie została usunięta – mówi Jakub Bałtroszewicz podkreślając, że w przypadku aborcji eugenicznej zagrożone jest życie bezbronnego dziecka tylko dlatego, że podejrzewa się u niego chorobę czy niepełnosprawność. Prezes PFROŻiR dodaje, że obserwujących sytuację w Polsce przerażają też wulgarne hasła, które w dodatku żądają nie tyle przywrócenia tzw. kompromisu aborcyjnego, ale postulują całkowitą legalizację aborcji na życzenia aż do urodzenia.
– Strasznie martwi to, że w imię zbijania kapitału politycznego, naraża się zdrowie i życie demonstrantów i ich rodzin, które mogą się zarazić koronawirusem. W sytuacji szumu medialnego i fake newsów nasi przyjaciele z organizacji ProLife Budapest postanowili urządzić manifestację online, by wyrazić swoje wsparcie i solidarność. Bardzo im dziękujemy! – mówi Bałtroszewicz.