Pomimo programów takich jak „500 plus”, w Polsce nadal nie odnotowaliśmy wzrostu urodzeń. Rząd zapowiada wprowadzenie nowych programów prorodzinnych w ramach „Nowego Polskiego Ładu”. Środki przekazywane na rodzinę traktuje jako inwestycję.
Od prawie 30 lat obserwowany jest spadek liczby urodzeń. Taka sytuacja znacząco wpływa zarówno na rynek pracy, jak i system zabezpieczenia społecznego czy usług zdrowotnych. Młodzi coraz rzadziej decydują się na zakładanie rodzin. Wśród argumentów wymienia się m.in. niedostateczne finanse – mówił prezes Fundacji Taty i Mamy, Marek Grabowski.
– Myślę, że dalej problemem jest problem mieszkaniowy. Brak mieszkań niewątpliwie utrudnia młodym ludziom zakładanie rodzin. W głównej mierze przywykliśmy do tego komfortu i nikt w dwóch czy trzech pokojach nie chce mieszkać ze swoimi rodzicami, czy teściami. Rodziny chcą być w miarę autonomiczne – ocenił Marek Grabowski.
Ulgi podatkowe, zniżki dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny, wprowadzone przez rządy Prawa i Sprawiedliwości programy „500 plus” czy „Dobry Start” to niektóre elementy rządowej polityki prorodzinnej. Inicjatorem części z tych pomysłów był Związek Dużych Rodzin 3+.
– Właśnie te wszystkie ulgi, to wszystko wywalczył Związek Dużych Rodzin 3+. (…) Dlatego że my nie mieliśmy takiej pomocy ze strony państwa jako rodzice, jako małżonkowie, nie mieliśmy tej pomocy – zaznaczyła Bożena Pietras ze Związku Dużych Rodzin 3+.
Dotychczasowe programy prodemograficzne nie sprawiły, że w Polsce rodzi się więcej dzieci. Rząd zapowiada wprowadzenie kolejnych rozwiązań w ramach „Nowego Polskiego Ładu”.
– Jednym z punktów „Nowego Polskiego Ładu” jest „rodzina i dom w centrum”, więc pod tym pojęciem kryje się cały pakiet społeczny dot. rodziny, dot. małżeństw, dzieci wchodzących w dorosłe życie – powiedział Krzysztof Sobolewski, szef komitetu Wykonawczego PiS.
Partia przygląda się rozwiązaniom wprowadzonym przez rząd Victora Orbana.
– Rozwiązaniami, realizowanymi już na Węgrzech, są m.in. wprowadzenie opieki dla dziadków, świadczenia, które pozwalają dziadkom przejąć opiekę nad dziećmi w okresie od pierwszego do trzeciego roku życia – wskazała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Na Węgrzech funkcjonują też m.in. preferencyjne kredyty mieszkaniowe dla młodych małżeństw; dopłaty do samochodów dla dużych rodzin i całkowite zwolnienie z podatku dla kobiet, które urodziły czwórkę dzieci. Nie wiadomo, czy PiS zdecyduje się na podobne rozwiązania. Takie programy są też impulsem do wzrostu gospodarczego – podkreślił ekonomista dr Bartosz Michalski.
– W konsumpcji, w cenach towarów usług, które nabywamy są także ukryte podatki pośrednie i dzięki temu do budżetu będą wracały kolejne pieniądze, ale ten strumień wydawany na konsumpcję będzie także skutkował dodatkowym impulsem dla wzrostu gospodarczego – zaznaczył dr Bartosz Michalski.
Najważniejszą wartością i inwestycją jest kapitał ludzki.
– Zawsze mówiliśmy w Związku Dużych Rodzin 3+, że inwestycja w rodzinę, inwestycja w swoje dzieci naprawdę się opłaca i mówić takim współczesnym językiem; opłaca się przede wszystkim to, bo jest przymnażanie miłości, przymnażanie dobra – powiedziała Bożena Pietras.
Zjawisko starzenia się społeczeństwa stanowi jedno z najważniejszych wyzwań warunkujących w najbliższych latach rozwój państw członkowskich UE. Szczególnie dotyczy to Polski.