Gra komputerowa, w której celem jest zabicie nienarodzonego dziecka serią z karabinu, stała się elementem kampanii proaborcyjnej w Argentynie. Stworzyła ją aktywistka proaborcyjna, Florencia Rumpel. Zamiast potworów, gracz najpierw zabija kobiety pro-life, potem katolickich księży i policjantów, a ostatecznie strzela i zabija nienarodzone dziecko.
„Little Fetus Doom” (Mały Płód Doom) to modyfikacja słynnej gry wideo Doom z lat 90. Gracz kończy grę, strzelając ze strzelby do nienarodzonego dziecka. Gdy zabije „wroga”, czyli nienarodzone dziecko, wyświetla się komunikat: „Pokonałeś fetito (mały płód). Rozdawaj pigułkę aborcyjną potrzebującym, aby oni także mogli go pokonać!”.
Doom to gra komputerowa polegająca na brutalnej strzelaninie, w której gracz przyjmuje perspektywę strzelca. W oryginalnej wersji gry gracz w miarę postępów w rozgrywce napotyka i zabija różnego rodzaju potwory. Jednak w obecnej modyfikacji, zamiast potworów, gracz najpierw zabija kobiety pro-life, potem katolickich księży i policjantów, a ostatecznie strzela i zabija nienarodzone dziecko – „szefa” gry, czyli „głównego wroga”, do którego strzela wielokrotnie.
Jeden z graczy komentując grę, napisał:
– Jeżeli ludzie chcą wejść do macicy i zniszczyć płody w grze wideo, mogą sobie zagrać na ostatnim poziomie Rise of Triada. Mapa ma tam kształt kobiecego układu rozrodczego i trzeba przeszukiwać i niszczyć wszystkie „kapsuły klonujące”, aby szef (płód) nie wrócił do życia i nie zniszczył świata.
Rzecznik prasowy Right To Life UK Catherine Robinson powiedziała:
Ta gra otwarcie zachęca do aktywnej wrogości wobec obrońców życia – najpierw są bici pięściami, a następnie rozstrzeliwani – a także do niechęci między matkami a ich nienarodzonymi dziećmi.
W ostatnich dniach Kongres Narodowy Argentyny zalegalizował aborcję do 14. tygodnia ciąży. Nowe prawo, które poparł Senat, jest przełomowe dla Ameryki Łacińskiej. Do tej pory obowiązywało tam jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów dotyczących aborcji na świecie.