Zmarła Hania Malinowska zwana Hanką Firanką, której losy śledziła cała Polska. Dziewczynka urodziła się prawie 6 lat temu z ciężką chorobą genetyczną – zespołem Schinzela-Giediona. Podczas procedury in vitro, na którą zdecydowali się jej rodzice, doszło do błędu. Lekarze połączyli nasienie jej ojca z komórką jajową obcej kobiety.
Pogrzeb dziewczynki odbył się w sobotę 26 października w Szczecinie. O godzinie 9:00 rozpoczęła się msza święta w kościele pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika na osiedlu Bukowym. Później żałobnicy udali się na cmentarz Centralny, gdzie o 10.30 rozpoczęła się ceremonia pogrzebowa.
Hania Malinowska przyszła na świat blisko sześć lat temu. Dziewczynka urodziła się w wyniku zapłodnienia metodą in vitro. Podczas procedury lekarze połączyli nasienie jej ojca z komórką jajową obcej kobiety. Hania urodziła się z ciężką chorobą genetyczną – zespołem Schinzela-Giediona. To uwarunkowany genetycznie zespół wad wrodzonych, który charakteryzuje się m.in. ciężkim upośledzeniem umysłowym, nietypowymi cechami twarzy, a także wyższym ryzykiem występowania guzów nowotworowych. Osoby z tą chorobą często nie przeżywają okresu dzieciństwa.
Historia małej Hani poruszyła całą Polskę. W mediach społecznościowych powstał profil „Przygody Hanki Firanki”, gdzie rodzice relacjonowali swoje życie z małą Hanią. Tam również pojawiła się informacja o śmierci dziewczynki.
„Każda przygoda się kiedyś kończy. Raz jak u Kopciuszka happy endem, raz zupełnie odwrotnie. Wczoraj o godzinie 23:15, nasza Hania zakończyła swoją ziemską podróż. Wybrała czas i miejsce… w ciepłym domu, który zawsze staraliśmy się jej stworzyć, w ramionach mamy, która kocha jak nikt inny i bez bólu, którym była naznaczona od pierwszego dnia swoich narodzin. Mały Dzik, bo tak uwielbiałem do niej mówić, musiał się poddać, przeszedł w co wierzę na „lepszą stronę mocy”. Zostaje pustka i pęknięte serce. Pamiętajcie o Hani, bo dała świadectwo – świadectwo miłości i walki!” – przekazał za pośrednictwem portalu ojciec dziecka (pisownia oryginalna).
https://www.facebook.com/przygodyhankifiranki/photos/a.939959386121929/2434215166696336/?type=3&eid=ARDCk1RUmf_0RPzjmkYHHUWOMMt1a2pKYwyUDoTFDYeP1AJySkFZCFQfXXQ2Z5SKMeu4Ux9V8KvDoaSW&__xts__%5B0%5D=68.ARAwU7L39dAc7YzeF5VIkOvxDqpsv-WPplPCmRdgX2xtlNIZh691jThkr51TvcNMjXs1BP0YWoxpqds71K9cuRW9HqJIfUh9xHHrcuLcsJA-Qb_rr1QOwf37nctNZ72Fid7Eyc9f5dUI846-JMYJAssP3W1JrU9YAx28Dcav8YPHVxYhKpdk4QhZqHk_chMKO_e6ZTmSe1FvG4FqPkiluwdSC8mq4BeANU7BJG3BjgGjXn6fbqHVnfUVGaTpN5gNe_FeWDSzBTxVfAUthGJ_DhiBePNbc9qJ_GIl-LX9M__CEs3pyMrPrv8q3VQLH7g4dneeLMlXLn0xG7atOIRENQyG7A&__tn__=EEHH-R
Hania Malinowska zmarła w swoim domu, w niedzielę 20 października o godz. 23.15 w ramionach rodziców.