Watykan popiera działania na rzecz honorowego krwiodawstwa. Włoscy dawcy mają m.in. prawo do ulgi przy zakupie biletów do Muzeów Watykańskich. Przypadający dziś Światowy Dzień Krwiodawcy obchodzony jest w dniu urodzin Karla Landsteinera, odkrywcy grup krwi.
Papież Franciszek wielokrotnie apelował do młodych, by poszli za przykładem milionów krwiodawców milcząco przyczyniających się do pomocy braciom w potrzebie. To wezwanie przypomina Światowa Organizacja Zdrowia wskazując, że wciąż zbyt wielu ludzi nie ma dostępu do bezpiecznych i ratujących życie transfuzji. Stąd hasło dzisiejszej inicjatywy „Bezpieczna krew dla wszystkich”. Organizacja przypomina, że krew jest naprawdę bezcennym towarem, ponieważ nie da się jej wyprodukować sztucznie, zaś potrzeby są ogromne.
Szacuje się, że na całym świecie rocznie oddaje się krew 117 mln razy. 42 proc. dawców znajduje się w krajach rozwiniętych, gdzie żyje zaledwie 6 proc. populacji naszej planety. W krajach ubogich połowa wszelkich transfuzji robiona jest dzieciom do 5 roku życia, zaś w krajach bogatych aż 75 proc. takich zabiegów skierowanych jest do osób po 65. roku życia. Świadomość konieczności oddawania krwi rośnie, jednak istnieją ogromne dysproporcje między krajami bogatymi a ubogimi – podkreśla Światowa Organizacja Zdrowia. Przypomina zarazem, że wciąż trzeba promować systematyczne i bezpłatne krwiodawstwo, co oddaje bezinteresowność tego gestu, który ratuje życie.
Co roku centralne obchody Światowego Dnia Krwiodawcy odbywają się w innym kraju. W tym roku ich siedzibą jest Kigali, stolica Rwandy, czyli kraju 25 lat temu doświadczonego tragedią ludobójstwa. Płynie stamtąd symboliczne przesłanie dla świata: nigdy więcej przelewania krwi niewinnych, ale potrzeba daru krwi, która pozwala rozkwitnąć życiu.