Mary Wagner, przy pomocy prawników, stara się dotrzeć z odwołaniem do Sądu Najwyższego Kanady. – Nawet, jeżeli sąd odmówi orzeczenia na korzyść oczywistej prawdy, zostanie ona głośno wypowiedziana i wygłoszona przed Sądem Najwyższym tego kraju, dzięki wszystkim, którzy wspierają tę sprawę duchowo lub materialnie – mówi kanadyjska obrończyni życia dzieci poczętych.
11 listopada 2020 roku prawnik dr Charles Lugosi, reprezentujący Mary Wagner, złożył 155-stronicowy wniosek do Sądu Najwyższego Kanady. Przedstawił w nim argumentację z wnioskiem o pozwolenie na odwołanie od orzeczeń sądów niższej instancji, które odrzuciły argumentację prawną przedkładaną przez obrońców Mary Wagner.
Zdaniem Johna Bulszy, weterana londyńskiego ruchu pro-life, który cały czas aktywnie pomaga Wagner podczas jej ośmioletnich zmagań w dotarciu do Sądu Najwyższego, ta sprawa ma najwyższe znaczenie dla obrony życia.
– Będzie to oznaczało koniec aborcji w Kanadzie – powiedział w wywiadzie dla LifeSiteNews. I podkreślił, że od początku celem było dotarcie do Sądu Najwyższego Kanady. – Teraz ten cel staje się rzeczywistością dla Mery i nas wszystkich – dodał.
Mary Wagner została aresztowana 15 sierpnia 2012 roku, gdy w placówce aborcyjnej w Toronto usiłowała pokojowo rozmawiać z kobietami oczekującymi na aborcję i przekonać je, aby ocaliły swoje dzieci. Jej proces był symbolicznym początkiem walki o wolność praw dzieci nienarodzonych.
Charles Lugosi, obrońca Wagner, już w 2013 roku argumentował, że rozdział 223 kanadyjskiego kodeksu karnego jest niezgodny z konstytucją. Stwierdza się w nim: Dziecko staje się istotą ludzką w rozumieniu ustawy, kiedy w stanie żywym całkowicie opuszcza ciało matki. Obrona podnosiła, że zapis ten narusza rozdział 7 kanadyjskiej Karty Praw i Wolności, która zapewnia każdej jednostce ludzkiej prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa osobistego. Narusza również postanowienia art. 15 Karty, które gwarantują, że: Każda jednostka jest równa wobec prawa oraz ma prawo do jednakowej ochrony i równych korzyści wynikających z prawa… Obrona wskazywała także, że art. 223 utrudnia obronę prawną Wagner ze względu na jej pokojową interwencję w ośrodkach aborcyjnych ze względu na art. 37 kodeksu karnego, który w momencie jej zatrzymania stanowił, że: Każdy ma prawo użyć siły w celu obrony od napaści siebie lub kogokolwiek znajdującego się pod jego ochroną…
Mary Wagner broniła się, że „każdy” ma obowiązek chronić nienarodzone dziecko, przed nieuchronnym, śmiertelnym atakiem aborcjonisty. Jednak sędzia Fergus O’Donnell z Trybunału Sprawiedliwości w Ontario odrzucił wszystkie argumenty obrony i 12 czerwca 2014 roku uznał winę Wagner, skazując ją na karę pozbawienia wolności. W sumie spędziła ona w więzieniu prawie sześć lat za konsekwentnie podejmowaną obronę nienarodzonych dzieci.
Obrończyni życia zaznacza, że w ciągu dziesięcioleci, które upłynęły od dekryminalizacji aborcji w Kanadzie, sądy nie usłyszały głosów „najmłodszych braci i sióstr”, którzy błagają o ochronę ich życia.
– Ta sprawa jest tak ważna tylko z tego powodu. My (nie „ja”, ponieważ ta sprawa nie jest moją osobistą walką, ale naszą) mamy obowiązek w każdy możliwy sposób bronić tych, którzy nie mogą mówić i bronić sami za siebie – powiedziała Wagner. – Nawet jeżeli sądy odmówią orzeczenia na korzyść prawdy, dzięki wszystkim, którzy wspierają tę sprawę duchowo lub materialnie, ta prawda została wypowiedziana – i zostanie przedstawiona przed Sądem Najwyższym Kanady – w imieniu najmniejszych Dzieci Bożych. (…) Przede wszystkim proszę, módlcie się o powodzenie tej sprawy w obronie nienarodzonych oraz o uzdrowienie cierpiących matek po przerwaniu ciąży oraz wszystkich kobiet rozważających dokonanie aborcji.