W około 40 miejscach na całej Żywiecczyźnie, głównie w kościołach i parafiach, odbywa się dziś charytatywna akcja „Pączek dla Wiktorka”. 4-letni Wiktor Szczechowiak pochodzi z Węgierskiej Górki i walczy o życie z powodu rdzeniowego zaniku mięśni. Jedynym ratunkiem dla niego jest terapia genowa. Wciąż brakuje na nią ponad 4 mln zł.
Aby pomóc, w wielu beskidzkich miejscowościach organizowane są w niedzielę, 20 lutego, kwesty parafialne połączone ze sprzedażą pączków, faworków i wypieków. Wszystko pod hasłem „Wielka ostatkowa akcja charytatywna – cała Polska smaży pączki”.
Inicjatorem charytatywnego przedsięwzięcia są członkowie Zespołu Regionalnego Magurzanie z Łodygowic. Artyści zaprosili do współpracy całe środowisko folklorystyczne regionu. Dołączyło w ten sposób do akcji kilkanaście kapel góralskich. Magurzanie wystąpili podczas niedzielnych Mszy św. w Pietrzykowicach i Zarzeczu. Wcześniej sami wysmażyli około 2 tys. pączków.
W niektórych parafiach sprawowane były Eucharystie w oprawie góralskiej. Tak było m.in. w kościele pw. św. Bartłomieja w Lipowej, gdzie wystąpił Regionalny Zespół Pieśni i Tańca Lipowianie.
Renata Kościelniak z Gminnego Ośrodka Kultury w Łodygowicach, która koordynowała akcję w Pietrzykowicach, przyznała, że aby sprzedać słodkości, trzeba było je wcześniej przygotować. W wypieki zaangażowała się niemal cała lokalna społeczność. „Baliśmy się, że to może nam się nie sprzedać. Ale już po pierwszej Mszy wiedzieliśmy, że będzie inaczej. Puszki szybko też zapełniły się datkami. W samych Pietrzykowicach przygotowano około 70 ciast, 500 pączków” – poinformowała, podkreślając w szczególności rolę kilkudziesięciu uczniów klas wojskowych ZSAIO w Moszczanicy, którzy mocno zaangażowali się w pomoc.
„To nie są tylko pieniądze. To poświęcony czas, bezinteresowna pomoc. Wielu pomaga jako kierowcy czy sponsorzy. Wielu bezimiennych włączyło się w to dzieło w różny sposób. Wszyscy dzielą się tym, co mają. W ludziach jest wielka chęć pomagania” – dodała.
Administrator parafii pw. NSPJ w Pietrzykowicach ks. Jarosław Fijołek zauważył w rozmowie, że to bardzo budujące wiedzieć, jak wielu ludzi zaangażowało się w akcję pomocy dla Wiktorka. „Potrzebna jest niebagatelna kwota. Ale dzięki ludziom dobrej woli jesteśmy w stanie udzielić tej pomocy” – zapewnił.
Pączki dla Wiktorka można było dziś kupić między innymi w Pietrzykowicach, Zarzeczu, Czernichowie, Międzybrodziu Bialskim i Żywieckim, Kocierzu Rychwałdzkim, Ujsołach, Koszarawie, Milówce, Bielsku-Białej, Szczyrku, Radziechowach, Wieprzu, Łękawicy, Trzebini, Soli, Korbielowie, Juszczynie, Lipowej, Okrajniku, Sopotni Małej, Rajczy i Bystrej Żywieckiej.
Punktem kulminacyjnym niedzielnej akcji ma być odtańczenie przez mężatki tradycyjnego tańca „Bon” na urodzaj. Nastąpi to dziś po południu na żywieckim Rynku.