W sobotę 16 września ulicami Berlina przeszedł Marsz dla Życia (Marsch für das Leben). Pod hasłem „Tak dla życia – dla Europy bez aborcji i eutanazji!” tysiące osób w milczeniu przemaszerowało spod budynku Reichstagu przez centrum stolicy.
Obrońcy życia nieśli ze sobą białe krzyże, aby wyrazić pamięć o dzieciach, które zginęły w wyniku aborcji, a także o kobietach, mężczyznach i całych rodzinach, które cierpią z jej powodu. Podczas marszu widoczne były również liczne transparenty z takimi hasłami, jak „Aborcja nie jest rozwiązaniem”, czy zdjęcia szczęśliwie narodzonych dzieci i ich rodzin.
Marsz został zorganizowany zaledwie na tydzień przed wyborami parlamentarnymi w Niemczech. Mimo, że zapewne wygra je partia chadecka CDU i kanclerzem Niemiec ponownie zostanie Angela Merkel, niestety partia ta milczy na temat jakichkolwiek zmian w prawie aborcyjnym.
Dziennikarka Birgit Kelle, w słowach skierowanych do partii zasiadającej w niemieckim parlamencie, stwierdziła, że kto chce decydować o prawach dzieci w konstytucji, powinien zagwarantować im najpierw prawo do życia. „Bez tego prawa wszystko inne jest cynizmem” – powiedziała. Fakt, że w Niemczech istnieje zjawisko aborcji nie jest żadnym osiągnięciem, jedynie świadczy o biedzie.
Z kolei Ekkehart Vetter, przewodniczący sojuszu Bundesverband Lebensrecht, zaapelował o wsparcie dla matek będących w potrzebie – zarówno finansowe, jak również opiekę nad dziećmi. Nienarodzeni, ale także starsi, chorzy, uchodźcy powinni mieć prawo do przywileju, jakim jest życie. „Uczestniczę w tym marszu, ponieważ szacunek dla życia oraz ochrona życia są nierozerwalne” – wyjaśnił.
W manifestacji uczestniczyli przedstawiciele polskich organizacji pro-life. Ks. Tomasz Kancelarczyk, prezes Fundacji Małych Stópek podkreślił dla Radia Maryja – „Jesteśmy po to, by wspomóc obrońców życia z Niemiec”. Dodał, że uczestnictwo Polaków w marszu pokazuje, że obrona życia ma charakter uniwersalny, ponad polityczny. Przypomniał również słowa świętego Jana Pawła II z encykliki Evangelium Vitae, w której Ojciec Święty zaznacza, że idea obrony życia skierowana jest do wszystkich ludzi dobrej woli, nie tylko do katolików.
Jakub Bałtroszewicz – sekretarz generalny Europejskiej Federacji dla Życia i Godności Człowieka ONE OF US brał udział w Marszu wraz z zarządem Federacji, który otrzymał specjalne zaproszenie na Marsz od członkowskiej organizacji niemieckiej „Stiftung ja zum Leben”. „Jako Federacja 39 organizacji z 20 krajów, chcemy i będziemy wspierać naszą obecnością marsze w różnych częściach Europy – problem obrony życia dotyczy wszystkich krajów i wszystkich ludzi niezależnie od narodowości, religii czy rasy. Nie będziemy biernie przyglądać się prawom tylko dlatego, że obowiązują w innym kraju, jeżeli tak mocno uderzają w osobę ludzką, szczególnie tą najsłabszą i najbardziej bezbronną”. Siłą Federacji jest jej międzynarodowy charakter, który pozwala nam wspierać organizacje z krajów, gdzie ta walka jest trudniejsza. Dlatego musimy tutaj być”.
Organizatorem marszu był Bundesverband Lebensrecht – sojusz obecnie 13 organizacji i inicjatyw poświęconych działaniom pro-life. Jednym z jego dziewięciu postulatów jest zwiększenie wsparcia dla kobiet w ciąży i ojców oraz wzmocnienie opieki paliatywnej pacjentów pod koniec życia.
—
Źródło: www.pro-medienmagazin.de
