W piątek 19 stycznia pod hasłem „Miłość ratuje życie” ulicami Waszyngtonu przeszedł 45. Marsz dla Życia. Po raz pierwszy w jego historii do uczestników manifestacji pro-life przemówił prezydent USA.
Wobec zgromadzonych przez Kapitolem obrońców życia Donald Trump wyraził dumę z tego, że jako pierwszy w historii prezydent może stanąć przed Białym Domem i przemówić do uczestników 45. Marszu dla Życia. „Pochodzicie z wielu środowisk, z wielu miejsc, ale wszyscy przyszliście tu z jednego pięknego powodu: aby budować społeczeństwo, w którym życie jest celebrowane, chronione i kochane. Marsz dla życia jest ruchem zrodzonym z miłości. Kochacie swoje rodziny, kochacie swoich sąsiadów, kochacie swój naród i kochacie każde narodzone i nienarodzone dziecko, ponieważ wierzycie, że każde życie jest święte, że każde dziecko jest drogocennym darem od Boga” – powiedział prezydent USA.
Po nazwaniu życia najwspanialszym z cudów prezydent Trump podziękował wszystkim, którzy pracują w ruchach pro-life, szczególnie tym, którzy wyposażają rodziców w niezbędne środki, które pomagają im wybrać dla swoich dzieci życie i zrezygnować z aborcji.
Donald Trump zadeklarował, że jego administracja zawsze będzie bronić prawa do życia. „Razem z moją administracją zawsze będziemy bronić pierwszej poprawki do Deklaracji Niepodległości, to jest prawa do życia” – powiedział prezydent. Zaznaczył też, że Amerykanie są „coraz bardziej pro–life”. Wezwał Izbę Reprezentantów do ostatecznego uchwalenia zakazu późnych aborcji i oświadczył, że czeka, aby to prawo podpisać.
Fot. i źródło: www.liveaction.org