Aborcja według instrukcji w internecie. Wielki dramat

by FUNDACJA JZN
W Indiach 29-letni mężczyzna po obejrzeniu w internecie filmu instruktażowego dotyczącego przeprowadzenia aborcji, kupił narzędzia chirurgiczne i przekonał swoją 19-letnią dziewczynę, że to nic trudnego.

W czasie pandemii koronawirusa życie przeniosło się do internetu. Wśród różnych filmów instruktażowych, informacji na blogach i forach odnajdziemy i te promujące aborcję jako zabieg, który bez problemu można wykonać w domu. Nikt nie weryfikuje podawanych informacji.

Chennai, 29-letni mężczyzna z Indii dokładnie obejrzał film instruktażowy na YouTube odnośnie aborcji i przekonał swoją dziewczynę, że to z pewnością nic trudnego. Zainwestował w odpowiedni sprzęt – kupił rękawiczki, narzędzia chirurgiczne, nożyczki i żel – wszystko zgodnie z instrukcją.

W tajemnicy przed rodziną wywiózł 19-letnią dziewczynę na wieś. Dziecko zabił i wyciągał po kawałku. Poważnie zranił kobietę i doprowadził do silnego krwotoku. W ostatniej chwili udało się dowieźć ją do szpitala, gdzie lekarze uratowali jej życie. Mężczyzna został aresztowany. Chociaż Indie znane są z łamania praw kobiet, a aborcja jest dozwolona do 20 tyg. ciąży, grozi mu wiele lat więzienia.

Pandemia koronawirusa spowodowała, że w Europie i w USA proponuje się kobietom tzw. aborcję farmakologiczną, ostatnio nazywaną „medyczną”. Reklama ma ten sam przekaz: bezproblemowo, z zachowaniem prywatności, bez powikłań – łatwo, szybko i wygodnie dokonasz aborcji… Tabletki trafiają do wielu domów za pośrednictwem kurierów.

Źródło: hli.org.pl

You may also like

Facebook