Co słychać u sześcioraczków spod Krakowa?

by FUNDACJA JZN
Mają prawie pięć miesięcy i czują się bardzo dobrze. Klaudia Marzec, mama, opublikowała na Instagramie zdjęcie maleństw przebranych w strój misia. Fotografia zachwyciła internautów. Post polubiło prawie 31 tys. osób.

”Misiaki w komplecie I to wystarczy ❤️” – napisała pod zdjęciem Klaudia Marzec, mama pierwszych polskich sześcioraczków.

https://www.instagram.com/p/B3NDLcIoixm/

Sześcioraczki przyszły na świat 20 maja w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, ciąża została rozwiązana przez cesarskie cięcie w 29. tygodniu. Noworodki ważyły od 890 g do ok. 1300 g. Do domu wypisywane były stopniowo – nie tylko ze względu na konieczność badań, ale też m.in. po to, jak wyjaśniali lekarze, aby przyzwyczajać rodziców do nowej sytuacji.
10 września ze szpitala wypisana została Malwina, ostatnia z rodzeństwa. W domu w Tylmanowej na Malwinę czekały Kaja, Nela, Zosia, Filip i Tymon, a także 2,5-letni brat Oliwier.

https://www.instagram.com/p/B3kXQlfnMid/

Według statystyk sześcioraczki rodzą się bardzo rzadko – raz na 4,7 mld ciąż na świecie. Taką ciążę trudno też doprowadzić do szczęśliwego finału.

Źródło: radiozet.pl

You may also like

Facebook