Francuscy obrońcy rodziny ponownie wyszli na ulicę, by bronić wartości rodziny i dzieci. 16 października w Paryżu odbyła się wielka demonstracja „Manif pour tous” (Manifestacja dla wszystkich), której uczestnicy manifestowali swój sprzeciw wobec małżeństwom homoseksualnym, matkom zastępczym i sztucznemu zapłodnieniu.
Po raz ostatni francuska stolica gościła takie wielkie zgromadzenia w ubiegłym roku, kiedy prezydent Hollande forsował tzw. małżeństwa jednopłciowe. Tym razem lista postulatów Ruchu Manif Pour Tous jest znacznie szersza. Domaga się on oczywiście obalenia tzw. prawa Taubira, które poszerzyło definicję małżeństwa. Sprzeciwia się ponadto procedurze kupowania dzieci na zasadzie macicy do wynajęcia oraz sztucznemu zapłodnieniu kobiet samotnych. Demonstranci domagali się również wycofania ze szkół ideologii gender oraz wzmożenia prorodzinnej polityki państwa.
Kard. Philipe Barbarin z Lyonu zauważa, że we francuskim społeczeństwie narasta atmosfera buntu. Dziecko i jego prawo do rodziny pozostają dla wielu Francuzów wartością nietykalną. Stąd to wielkie oburzenie, kiedy dziecko staje się produktem na sprzedaż bądź z góry zakłada się, że będzie pozbawione ojca czy matki – powiedział kard. Barbarin w wywiadzie dla Radia RCF.
Źródło: pl.radiovaticana.va oraz www.polskieradio.pl