Indie: projekt ustawy ograniczającej praktykę macierzyństwa zastępczego

by

Rząd Indii zatwierdził w środę 24 sierpnia br. projekt ustawy, która miałaby ograniczyć możliwość korzystania z macierzyństwa zastępczego. Tekst ustawy zostanie teraz poddany pracom w Parlamencie.

 

Minister spraw zagranicznych Indii, Sushma Swaraj, wyjaśniła, że zgodnie z nową ustawą, z praktyki macierzyństwa zastępczego mogłyby korzystać jedynie pary małżeńskie pochodzące z Indii. Usługi te nie mogłyby się też wiązać z korzyściami finansowymi dla kobiety rodzącej dziecko. Zdaniem pani minister, praktyka ta stała się „modą” i stanowi „wykorzystywanie ubóstwa”.

 

Jeśli parlament przyjmie ustawę, obcokrajowcy, osoby samotne, pary żyjące w konkubinacie lub pary homoseksualne nie będą miały dostępu do macierzyństwa zastępczego. Istniałaby natomiast możliwość, by bezdzietne pary, które nie mogą mieć potomstwa z powodów zdrowotnych, poprosiły o urodzenie dziecka osobę z bliskiej rodziny, w ramach altruistycznej pomocy, a więc bez żadnego wynagrodzenia. Ustawa precyzuje też, że kobieta będzie mogła urodzić dziecko komuś innemu jedynie raz w życiu.

 

Wprowadzając nową ustawę, rząd pragnie podjąć walkę z dwoma zjawiskami: „turystyką prokreacyjną”, przyciągającą do Indii coraz większą liczbę obcokrajowców, a także modą, która zapanowała wśród bogatych mieszkańców Indii na korzystanie z usług surogatek. Minister podała przykład bogatych aktorów Bollywood, którzy pragną mieć trzecie dziecko, ale których żony nie chcą po raz kolejny być w ciąży – aktorzy ci zdecydowali się właśnie na skorzystanie z macierzyństwa zastępczego.

 

Sushma Swaraj podkreśliła, że projekt ustawy skupi się również na trosce o dobro dzieci. Wystąpiły już bowiem przypadki odrzucenia dziecka przez rodziców w przypadku, gdy urodziło się ono niepełnosprawne.

 

Nowe przepisy weszłyby w życie dziesięć miesięcy po przyjęciu ustawy przez parlament, tak by zawarte wcześniej umowy między parami i surogatkami mogły zostać zrealizowane.

 

Zgodnie z przewidywaniami, projekt został skrytykowany przez właścicieli specjalistycznych klinik świadczących usługi związane z macierzyństwem zastępczym. Również surogatki protestowały przeciw tym zmianom. Urodzenie jednego dziecka to dla nich dochód w wysokości około 5 tys. euro, podczas gdy klinika pobiera od pary kwotę pomiędzy 20 tys. a 30 tys. euro. Szacuje się, że cały sektor wart jest około 2 miliardy euro.

 

Katarzyna Wójcik na podstawie www.la-croix.com

Źródło: Newsletter Bioetyczny

You may also like

Facebook