Odwlekanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przesłanki eugenicznej tzw. aborcji oznacza zabójstwa kolejnych dzieci poczętych – wskazała Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, prawnik i psycholog. W ten sposób Magdalena Korzekwa-Kaliszuk odniosła się do raportu ministerstwa zdrowia dot. realizacji ustawy o planowaniu rodziny.
Z danych resortu zdrowia wynika, że w ub. roku w polskich szpitalach w wyniku procederu tzw. aborcji zabitych zostało 1110 poczętych dzieci. 96 proc. spośród nich było podejrzanych o chorobę, która stanowiła powód dla tzw. aborcji. W tej grupie aż 40 proc. stanowiły dzieci z podejrzeniem zespołu Downa.
Przesłankę eugeniczną tzw. aborcji mógłby zakwestionować Trybunał Konstytucyjny. Jednak, mimo że posłowie skierowali tam sprawę jeszcze w ub. kadencji Sejmu, do dziś nie został wyznaczony termin jej rozpoznania. To przekłada się na konkretne życie – podkreśliła prawnik. [czytaj więcej]
– To zwlekanie oznacza życie kolejnych dzieci, oznacza zabójstwa kolejnych dzieci w polskich szpitalach. Do mnie wielokrotnie zgłaszają się osoby, które mówią, że w sytuacji jakiegoś prawdopodobieństwa upośledzenia, choroby np. zespołu Downa, spotykają się ci rodzice z presją, aby to dziecko zabić. Gdy dochodzi do badania, jakim jest amniopunkcja bardzo wielu specjalistów, którzy tym badaniem się zajmują, zakłada, że jeśli w tym badaniu potwierdzi się, Że dziecko ma na przykład zespół Downa, to rodzice będą to dziecko zabijać. To nie są pojedyncze przypadki. Niestety, ale taka mentalność eugeniczna weszła już bardzo głęboko do naszego społeczeństwa. To jest bardzo przykry skutek funkcjonowania obecnego prawa – wskazała Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.
Sytuację może też zmienić obywatelski projekt ustawy Zatrzymaj aborcję. Jednak i ten już od kilku lat czeka na ostateczne rozstrzygnięcie przez Sejm.
