„Urodziła się w 1906 roku, gdy Rzeczypospolitej oficjalnie wciąż nie było na mapach. Jednak dzięki pamięci i tradycji kultywowanej przez takich jak Ona, którzy nosili Polskę w sercu i przeżyli wielkie próby XX wieku, jesteśmy dziś tutaj, rozwijamy się, mówimy po polsku i cieszymy wolnością” – napisał premier Mateusz Morawiecki o Tekli Juniewicz, najstarszej Polsce, która w czwartek skończyła 115 lat.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował o życzeniach, jakie złożył z okazji 115. urodzin najstarszej Polce – Tekli Juniewicz.
„Urodziła się w 1906 roku, gdy Rzeczypospolitej oficjalnie wciąż nie było na mapach. Jednak dzięki pamięci i tradycji kultywowanej przez takich jak Ona, którzy nosili Polskę w sercu i przeżyli wielkie próby XX wieku, jesteśmy dziś tutaj, rozwijamy się, mówimy po polsku i cieszymy wolnością. Pani Tekla Juniewicz – najstarsza Polka, kończy dziś 115 lat. I nawet koronawirus jej nie straszny. Chciałbym życzyć wszystkim, by żyli i cieszyli się jak najlepszym zdrowiem co najmniej tak długo, jak Ona. Dbajmy o naszych Seniorów! Pani Teklo – wszystkiego, co najpiękniejsze w spokojnej jesieni życia!” – napisał premier w czwartek na Facebooku.
Po śmierci męża, do 103. roku życia pani Tekla mieszkała sama. Radziła sobie z codziennymi sprawami, paliła w piecu. Później zaopiekowali się nią wnuk i wnuczka. W wieku 111 i 113 lat za poradą śląskiego konsultanta geriatrii dr. Jarosława Derejczyka szczęśliwie przeszła dwie ratujące życie operacje dróg żółciowych, przeprowadzone nowatorską metodą na Oddziale Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej w Zagłębiowskim Centrum Onkologii Szpitala Specjalistycznego im. Sz. Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej, zostając najstarszą pacjentką, która przeszła ten zabieg.
Tajemnicy długowieczności wyjątkowej gliwiczanki jej wnuk upatruje w tym, że nie rozpamiętuje, odcina się od złych wspomnień i stresu. – Wielokrotnie, gdy coś pójdzie nie tak powtarza, że dobrze, że tylko tyle się narobiło – dodaje wnuk.
