Obok komentowania bieżącej sytuacji, polityk Patryk Jaki odpowiadał w programie również na pytania dotyczące rodziny, a w szczególności narodzin syna z zespołem Downa. Stacja pierwotnie opatrzyła wywiad cytatem, który nie padł z ust europosła, a sugerował, że wraz z żoną myśleli o aborcji nienarodzonego dziecka. Po fali komentarzy zmieniono tytuł.
Prowadzący rozmowę Arleta Zalewska i Krzysztof Skórzyński dopytywali polityka m.in. o syna i kwestię aborcji. 6-letni Radek urodził się zespołem Downa.
Patryk Jaki pytany był o to, czy 6 lat temu był świadomy możliwości usunięcia dziecka. Jak tłumaczył, „pojawiały się oczywiście różne wątpliwości, z którymi musieli się mierzyć”, ale do końca wierzył, że jego syn urodzi się zdrowy. Podkreślił, że mimo przerażenia i strachu przed przyszłością „postanowili zaufać Bogu”.
– Pewnie nigdy bym sobie nie wybaczył, gdyby ta decyzja była inna. Wiem, że dziś byłbym kompletnie innym człowiekiem – mówił Jaki.
To m.in. te wypowiedzi doprowadziły do fali komentarzy. Głos zabrał również jeden z prowadzących program.
Dla jasności: Patryk Jaki w wywiadzie nic nie mówił o tym, że rozważał usunięcie dziecka. Mówi, że rozmawiał z żoną o sytuacji, o strachu przed przyszłością. Nic nie mówi o aborcji swojego dziecka” – podkreślił Skórzyński, apelując do czytelników o zapoznanie się z „całością wywiadu”.
https://twitter.com/skorzynski/status/1330478678615199745?s=20
Sam polityk również skomentował całą sprawę na Twitterze:
Powiedziałem w wywiadzie, że rozmawialiśmy z żoną o sytuacji, w której się znaleźliśmy (kiedy było prawdopodobieństwo zespołu Downa). Nigdy nikt z nas nie brał pod uwagę aborcji.
https://twitter.com/PatrykJaki/status/1330489451836039170?s=20
