258
Jack Davis stracił dwóch nowonarodzonych synków. Wszyscy wokół interesowali się matką: „Jak ona radzi sobie z taką tragedią…?”. Rozumiał to, ale było mu bardzo ciężko… Ciągle myślał: „A co ze mną?”.
Przed rokiem para straciła swoje pierwsze dziecko. Jack był w pracy, kiedy odebrał rozpaczliwy telefon od Leanne. Kobieta płakała i prosiła, żeby jak najszybciej wrócił do domu. Na miejscu zastał karetkę pogotowia.
Po kilku minutach jechali już do szpitala i Jack zaczął rozumieć, że „stało się nieuniknione”. Malutki Joey urodził się w 22 tygodniu ciąży. Lekarze nie zdołali uratować wcześniaka.
O doświadczeniu i przeżywaniu żałoby przez ojców – czytaj więcej: www.hli.org.pl