Robin Smith urodził się w Anglii w 1941 roku podczas II wojny światowej. Lekarze nie dawali mu szansy przeżycia więcej niż 12 lat. Daily Mail podaje, że Robin Smith dożył 78 lat, co czyni go najstarszą osobą z zespołem Downa w Anglii. Placówka pomocowa, w której mieszkał, zorganizowała przyjęcie dla jego upamiętnienia w dniu jego urodzin, czyli 9 października.
Robin zmarł 27 września br., dwa tygodnie przed swoimi 79. urodzinami. Jego najbliżsi przekonują, że prowadził szczęśliwe życie, ale też wnosił radość pomiędzy nich. Uwielbiał tańczyć i ćwiczyć jogę. Był wielkim fanem Cliffa Richarda i Elvisa Presleya. Billy Fulcher, który pracuje w Domu Rezydenta w Northleigh, gdzie mieszkał Smith, podkreśla że był on wyjątkowym człowiekiem, ale też z czasem stał się legendą miejsca.
– Miał taką piękną duszę i śmiał się tak, że nigdy tego nie zapomnę. Oświetlał pokój swymi błyszczącymi oczami i takim bezpośrednim uśmiechem. Nikt, kto go spotkał, nie mógł się oprzeć jego urokowi – powiedział Fulcher.
Historia Robina Smitha potwierdza, że osoby z zespołem Downa mogą wieść długie, radosne i szczęśliwe życie oraz zasługują na ochronę zarówno przed, jak i po urodzeniu.
W Polsce aborcja eugeniczna jest legalna w ramach tzw. wyjątków w ustawie o planowaniu rodziny. Według informacji przekazanej przez Ministerstwo Zdrowia w 2019 roku w polskich szpitalach wykonano 1110 legalnych aborcji. Większość z powodu upośledzenia lub choroby poczętego dziecka. W tym 1074 aborcje przeprowadzono zgodnie z ustawą o planowaniu rodziny na skutek dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, co zostało wykryte podczas badań prenatalnych. Najczęstszą przyczyną były wady genetyczne. Z tego zespół Downa czyli trisomia 21 to 271 przypadków bez współistniejących wad somatycznych, i 164 przypadki z współistniejącymi wadami somatycznymi.
