Potrzebujemy klarownego głosu, mocnego świadectwa ze strony osoby, która będzie kierowała komisją rodziny – powiedział poseł Bartłomiej Wróblewski, wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Życia i Rodziny, podczas „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
Na wniosek posłów PiS w czwartek rano odbędzie się posiedzenie sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Politycy chcą rozpatrywać zmiany w prezydium komisji. Przewodniczący Lewicy Krzysztof Gawkowski zapowiedział, że jego klub będzie bronił Magdalenę Biejat przed usunięciem jej z urzędu przewodniczącej.
– Komisja rodziny jest bardzo ważną komisją z punktu widzenia prac w Parlamencie, ale przede wszystkim jest ważna dla (…) wszystkich, dla których wartości tradycyjne są podstawą życia społecznego (…). Zależy nam na tym, aby na czele komisji stała osoba głęboko do tych spraw przekonana, która z zaangażowaniem traktuje tę sprawę, dla której jest to rzecz naturalna, oczywista, która będzie miała odwagę bronić tradycyjnego modelu rodziny, ale też modelu rodziny, który jest zapisany w konstytucji. Art. 18 konstytucji mówi o małżeństwie jako związku kobiety i mężczyzny, mówi o ochronie macierzyństwa, rodzicielstwa. Przepisów konstytucji, które bronią tego, co jeszcze niedawno dla wszystkich było oczywiste. Potrzebujemy klarownego głosu, mocnego świadectwa ze strony osoby, która będzie kierowała tą komisją – wskazał poseł Bartłomiej Wróblewski.
23 grudnia 2019 r. do Trybunału Konstytucyjnego ponownie trafił wniosek w sprawie tzw. aborcji eugenicznej. Pod dokumentem podpisało się 119 parlamentarzystów.
– Wniosek dotyczy tzw. aborcji eugenicznej, czyli przerywania ciąży z powodu choroby albo niepełnosprawności dziecka. Ten wniosek złożyliśmy ponownie tuż przed świętami, 23 grudnia. Jest on przedmiotem prac Trybunału. Mamy nadzieję, że orzeczenie zapadnie, bo sprawa jest dla nas ważna. Jest to też sprawa ściśle prawna. Przepisy konstytucji: art. 38 – chroni życie, art. 30 – chroni godność człowieka, art. 32 – gwarantuje równość, zakazuje dyskryminowania (…). Podstawy w konstytucji są bardzo silne. Trzeba, aby Trybunał ustosunkował się do tego wniosku. Wiemy, że już 20 lat temu w 1997 r. Trybunał uznał, że życie przed narodzeniem musi być chronione, dziecko przed narodzeniem jest chronione przez prawo do życia. Uważamy, że także w tych sytuacjach, kiedy dziecko jest chore, niepełnosprawne, ta ochrona powinna zostać wyegzekwowana. Liczymy, że orzeczenie w tej sprawie zapadnie – podkreślił gość Radia Maryja.
Cała rozmowa z posłem Bartłomiejem Wróblewskim dostępna jest [tutaj].