Premier Nowej Zelandii chce legalizacji nieograniczonych aborcji

by

Jacinda Ardern, premier Nowej Zelandii, zamierza zliberalizować aborcyjne prawo – publicznie zobowiązała się do usunięcia aborcji z ustawy o przestępstwach. Przerwanie ciąży jest obecnie w tym kraju kwalifikowane jako przestępstwo, jeżeli nie zostało zatwierdzone przez dwóch specjalnie certyfikowanych konsultantów medycznych. Kobieta musi udowodnić, że kontynuowanie ciąży zagraża jej fizycznemu bądź psychicznemu zdrowiu, dziecko poczęło się wskutek czynu kazirodczego, matka jest uboga lub istnieje prawdopodobieństwo, że dziecko jest „poważnie upośledzone”.

 

Według danych, w 2016 roku dzięki powyższym kryteriom udało się uniknąć 252 aborcji. Zdecydowana większość kobiet, która podejmuje decyzję o pozbawieniu życia swojego nienarodzonego dziecka, odwołuje się do kryterium „zdrowia psychicznego”. Dostęp do aborcji reguluje w Nowej Zelandii ustawa o przestępstwach z 1961 roku oraz ustawa o antykoncepcji, sterylizacji i aborcji z 1977 roku.

 

Nowa premier w debacie Newshub na początku września stwierdziła, że nie jest przekonana co do tego, że aborcja powinna znajdować w ustawie o przestępstwach. Argumentowała to tym, że ludzie – według niej – muszą mieć prawo do podejmowania swoich własnych decyzji.

 

Obrońcy życia z organizacji Voice for Life mają nadzieję, że nowa premier zrozumie, jak niebezpieczne konsekwencje dla życia matek i ich nienarodzonych dzieci mogą przynieść zmiany w obecnym prawie. Jacqui deRuiter, prezes tejże organizacji, podkreśla, że istniejące w ustawodawstwie ograniczenia w dostępie do aborcji mają na celu ochronę ciężarnych kobiet przed nieuczciwymi lekarzami oraz przed samym zjawiskiem aborcji.

 

Źródło: www.lifenews.com, www.stuff.co.nz

You may also like

Facebook