Prezes PFROŻ: Nowy Jork świętuje… zabijanie dzieci

by FUNDACJA JZN
„Dzisiaj jak nigdy doświadczamy widocznej walki między kulturą życia i cywilizacją śmierci. Walki, która jest wydarzeniem duchowym, w której zwycięska strona zadecyduje o losie ludzkości, zdefiniuje go na pokolenia albo na zawsze” – w ten sposób Jakub Bałtroszewicz, prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia (PFROŻ), komentuje decyzję stanu Nowy Jork, który zliberalizował lokalne prawo aborcyjne. Gubernator Andrew Cuomo postanowił uczcić tę decyzję i polecił podświetlić m.in. iglicę wieżowca One World Trade Center czy Most Kościuszki.

 

Poniżej publikujemy treść najnowszego newslettera Fundacji JEDEN Z NAS, który trafił dziś do skrzynek subskrybentów:

Szanowni Państwo,
Drodzy Przyjaciele Fundacji JEDEN Z NAS!

Kilka dni temu w Waszyngtonie, a następnie ulicami Paryża przeszły jedne z największych na świecie Marszów dla Życia. W Paryżu było nas (bo ONE OF US zawsze uczestniczy w paryskim marszu współorganizowanym przez Fundację Jérôme Lejeuna) blisko 50.000 ludzi, a w USA aż do sześciu razy tyle, czyli 200.000-300.000 osób!

Wiecie, czym się różni Marsz dla Życia od jakiegokolwiek innego marszu? Żaden z jego uczestników nigdy nie maszeruje dla siebie. Nikt z obecnych nie domaga się praw lub przywilejów dla siebie. Każdy z maszerujących idzie w marszu w imieniu tych, którzy maszerować nie mogą.

Mniej więcej w tym samym czasie w stanie Nowy Jork tryumfalnie ogłoszono nową ustawę, która daje kobiecie prawo do zabicia swojego dziecka nawet do momentu narodzin w przypadku podejrzeń o jego chorobę lub zagrożenie zdrowia i życia matki. W obliczu możliwości obalenia przez konserwatywny Sąd Najwyższy słynnego „Roe vs Wade”, które dopuszcza aborcję na życzenie, stan Nowy Jork nie tylko całkowicie ją zdepenalizował (tak by jakikolwiek wyrok Sądu Najwyższego wbrew aborcji zneutralizować), ale również pozwolił na jej przeprowadzanie osobom bez licencji lekarskiej, np. położonym czy pielęgniarkom.

Kiedy Marsze dla Życia były starannie przemilczane lub ich znaczenie maksymalnie umniejszane, nowe prawo Nowy Jork celebrował hucznie, podświetlając ikoniczne budynki miasta na różowo. „Stan Nowy Jork na zawsze pozostanie miejscem, w którym prawa kobiet będą chronione i będą miały pełną kontrolę nad swoimi ciałami” – tryumfował gubernator.

Dwa światy. Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładąc przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo (Pwt 30,19).

Dzisiaj jak nigdy doświadczamy widocznej walki między kulturą życia i cywilizacją śmierci. Walki, która jest wydarzeniem duchowym, w której zwycięska strona zadecyduje o losie ludzkości, zdefiniuje go na pokolenia albo na zawsze. Ta walka nie trwa tylko w dalekich krajach, ona trwa również teraz w Polsce. Po której stronie staniemy? Kto zwycięży? Patrząc z nadzieją w kierunku Sejmu Rzeczpospolitej czekamy.

Dziękuję Wam za bycie z nami. Mój ostatni newsletter przyniósł od wielu z Was wiele ciepłych słów i wsparcia, od garstki przykre i raniące słowa. Ale my robimy swoje. Mam odwagę wyrażać swoje poglądy podpisując się pod nimi imieniem i nazwiskiem, dając im swoją twarz. Wierzę, że mam do tego prawo (chociaż na konstruktywną krytykę zawsze jest miejsce) i wiem, że wielu z Was poprzez stałe wspieranie Fundacji widzi i docenia naszą pracę. A dzięki Wam możemy być Waszym głosem pro-life!

Wszystkiego dobrego, Jakub

 

Zachęcamy do subskrypcji newslettera Fundacji JEDEN Z NAS, a także Newslettera Bioetycznego. Zostaw swój e-mail, a będziesz otrzymywał aktualne informacje ze świata pro-life.

 

Czytaj także:

Nowy Jork świętuje zalegalizowanie aborcji do końca ciąży

You may also like

Facebook