„Aborcja jest największą tragedią naszych czasów, a ruchy pro-life są częścią ostatniej bitwy pomiędzy Bogiem a szatanem” – powiedział z okazji obchodów 23. rocznicy śmierci Sługi Bożego Jerome’a Lejeune’a, kard. Robert Sarah, który jest prefektem Kongregacji Kultu Bożego.
„Najbardziej obiektywnie uderzającym znakiem naszych czasów, pokazującym, jak idziemy w kierunku otchłani i bezgranicznego dołu, jest tragiczna siła odrzucająca życie” – powiedział w swoim przemówieniu 25 marca w Paryżu kard. Sarah. Tego dnia wszyscy wierni Kościoła katolickiego świętowali Dzień Świętości Życia.
Kard. Sarah podkreślił, że zabijanie dzieci staje się tym bardziej tragiczne, że wiele osób przestało traktować to jako przestępstwo. Można według niego mówić, o „znieczulicy”, która dotknęła dzisiejsze społeczeństwo. To znieczulica wobec „horroru”, za którym stoją olbrzymie pieniądze i działania medialne. Szczególną uwagę kardynał zwrócił na sytuację dzieci w łonach matek, u których stwierdza się jakąś chorobę lub wadę. Zabijanie tych dzieci jest szczególnie „przerażające, przestępcze i świętokradzkie” – powiedział.
Dzisiaj trwa walka przeciwko najmniejszym z ludzi, małym embrionom – „niewinnym i bezbronnym”. Ich życie – wskazał kardynał – musi być chronione. Utrata „świętego szacunku dla życia” w połączeniu z postępami w nauce jaką jest genetyka, doprowadziła człowieka do fałszywego przekonania, że jest on „panem życia”, który może nim do woli manipulować.
Kardynał podziękował organizacjom pro-life i prorodzinnym, które cierpliwie pracują na rzecz tego, aby każde ludzkie życie oraz rodziny (sanktuaria życia) były chronione. Zachęcił je, aby nigdy nie tracili z oczu świętości i nienaruszalności życia oraz respektowali je w taki sposób, na jaki zasługuje.
Źródło: www.deon.pl oraz www.lifesitenews.com
