Posłowie słowackiego parlamentu zajmowali się czterema różnymi projektami dotyczącymi ochrony życia nienarodzonych. Żaden z nich nie uzyskał większości.
To oznacza, że w słowackim prawie obowiązuje ustawa z 1957 roku, zezwalająca na zabicie dziecka nienarodzonego bez podania przyczyny do 12 tygodnia ciąży, a z powodów zdrowotnych do 24 tygodnia.
Pierwszy zgłoszony projekt wzorowany był na polskiej ustawie z 1993 roku i zakładał zniesienie aborcji na życzenie oraz ochronę ludzkiego życia od poczęcia (z uwzględnieniem trzech wyjątków). Głosowało za nim 46 posłów, 29 było przeciw ze 150-osobowej Rady Narodowej. Pozostali wstrzymali się od głosu lub byli nieobecni. Projekt został zgłoszony przez Richarda Vašečkę, bezpartyjnego posła.
Drugi przewidywał zakaz aborcji od momentu, w którym ultrasonograf wychwyci bicie serca dziecka, czyli od 7 tygodnia ciąży. Za głosowało 44 parlamentarzystów, 26 głosowało przeciw. Najmniejsze poparcie zyskał trzeci projekt, przewidujący skrócenie terminu dopuszczalności aborcji z 12 do 8 tygodnia ciąży. Opowiedziało się za nim 28 parlamentarzystów, 30 było przeciw.
Odrzucono także czwarty projekt partii OĽaNO (Zwyczajni Ludzie i Niezależne Osobistości), który proponował wprowadzenie szeregu rozwiązań, które miały utrudnić dokonanie aborcji (np. wprowadzenie specjalnego zasiłku ciążowego dla kobiet w sytuacji kryzysowej, ułatwienie procedur adopcyjnych, obowiązkowa akcja uświadamiająca itd.). Opowiedziało się za nim 68 spośród 137 obecnych na sali posłów, tylko czterech było przeciw, co nie wystarczyło do przyjęcia projektu.