Ministerstwo Zdrowia zapowiada wprowadzenie wymogu uzyskania recepty w celu zakupu „ellaOne”

by

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło projekt ustawy Prawo farmaceutyczne, wprowadzającą wymóg uzyskania recepty w celu zakupu pigułek „ellaOne”. Pod koniec ubiegłego miesiąca Minister Zdrowia poinformował opinię publiczną o podjęciu kroków mających na celu ograniczenie dostępności środka „ellaOne” poprzez ustawowe zakwalifikowanie go do kategorii leków wydawanych na receptę.

 

Niestety, dopuszczenie sprzedaży „ellaOne” w jakiejkolwiek formie równoznaczne jest ze stworzeniem wyłomu w polskim prawie chroniącym życia człowieka na każdym etapie jego rozwoju. W celu zwrócenia uwagi Ministerstwa Zdrowia na sprzeczność projektowanych norm z polskim porządkiem prawnym, Instytut Ordo Iuris wziął udział w konsultacjach społecznych dotyczących przepisów mających dozwalać (choć na receptę) na obrót wczesnoporonnymi tabletkami ellaOne. Niestety, wprowadzenie wymogu uzyskania recepty w celu zakupu „ellaOne” jest działaniem tylko z pozoru chroniącym kobiety i dzieci przed niebezpiecznymi dla zdrowia i życia skutkami zażycia tego środka.

 

O skutkach ubocznych i zagrożeniach dla zdrowia kobiety jakie płyną z zażycia pigułki „ellaOne”  informowało już wiele środowisk w tym Instytut Ordo Iuris oraz Naczelna Izba Aptekarska. Poza licznymi zagrożeniami płynącymi z zastosowania przez kobietę środka „ellaOne”, dopuszczenie go do sprzedaży równoznaczne jest ze stworzeniem wyłomu w polskim prawie chroniącym życia człowieka na każdym etapie jego rozwoju.

Pigułka „ellaOne”, określana często dla celów marketingowych mylącym mianem „antykoncepcji awaryjnej”, jest w praktyce środkiem o potencjalnie wczesnoporonnym działaniu. Składnik aktywny pigułek, którym jest octan uliprystalu w dawce 30mg, jest pochodną substancji czynnej niesławnych tabletek RU-486, służących do przeprowadzenia aborcji farmakologicznej. Octan uliprystalu oddziałuje na receptory progesteronu, doprowadzając m. in. do zmian w endometrium, co skutkuje niemożnością zagnieżdżenia się zarodka i w rezultacie jego obumarciem. Polski system prawny, na czele z  Konstytucją, ugruntowanym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego oraz przepisami ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, stoi na straży ludzkiego życia od momentu poczęcia. Zgodnie z zasadami polskiego prawa, aborcja co do zasady uznawana jest za przestępstwo, a enumeratywnie wyliczone przesłanki zezwalające na przeprowadzenie aborcji – budzące skądinąd liczne wątpliwości natury prawnej – mają charakter zbliżony do kontratypu. Tym samym, dopuszczenie do obrotu środka o potencjalnie wczesnoporonnym działaniu stanowi wyłom w polskim prawie i de facto dopuszcza możliwość przeprowadzenia aborcji na żądanie.

 

Pomimo licznych protestów społeczeństwa obywatelskiego, jak i ekspertyz środowisk naukowych, Ministerstwo Zdrowia nie zdecydowało się na podjęcie kroków mających na celu wprowadzenie zakazu obrotu pigułkami „ellaOne”. W przywoływanej już korespondencji przeprowadzonej z jednym z dziennikarzy, rzecznik MZ wskazuje, że powodem zaniechania działań zmierzających do zakazania tego środka są przepisy prawne wynikające z prawa unijnego i krajowego. W piśmie, MZ podaje nieprawdziwe informacje, jakoby do wprowadzenia do obrotu środka „ellaOne” obligowała Polskę decyzja Komisji Europejskiej, przepisy Dyrektywy 2001/83/WE oraz krajowe przepisy ustawy prawo farmaceutyczne (art. 30 i 33).

 

Tymczasem, jak wynika z przytaczanych przez MZ przepisów prawa unijnego, środki antykoncepcyjne i wczesnoporonne, do których zalicza się „ellaOne” mogą zostać objęte ograniczeniem lub zakazem ich sprzedaży przez poszczególne państwa członkowskie. Stanowisko w tej sprawie zajęła również sama Komisja Europejska, jednoznacznie stwierdzając, że „środki antykoncepcyjne i poronne podlegają szczególnym zasadom wynikającym z dyrektywy 2001/83/WE, ponieważ na mocy jej art. 4 ust. 4 państwa członkowskie są upoważnione do stosowania do tych produktów własnych restrykcyjnych przepisów. Zgodnie z art. 13 ust. 1 rozporządzenia (WE) nr 726/2004 wspomniane odstępstwo może być również stosowane w odniesieniu do produktów objętych centralnym pozwoleniem”.

 

Jak wynika z powyższego, nic nie stoi na przeszkodzie, by polski rząd wprowadził ustawowo zakaz obrotu środkami o potencjalnie wczesnoporonnym charakterze, do których zalicza się „ellaOne”. Co więcej, wprowadzenie ustawowego zakazu jest konieczne w celu ochrony wartości chronionych przez polską konstytucję. W celu dowiedzenia się więcej, zachęcamy do zapoznania się z kompleksową opinią wysłaną przez Instytut Ordo Iuris w ramach konsultacji społecznych dotyczącą projektowanych przez Ministerstwo zmian.

 

Źródło: Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris www.ordoiuris.pl

You may also like

Facebook