Sukces środowisk prorodzinnych i pro-life w ONZ

by

Organizacja Narodów Zjednoczonych od lat jest polem ekspansji ideologii feministycznej. W ostatnich miesiącach jednak, sesje dwóch kluczowych dla lewicowych radykałek komisji, przyniosły im istotną porażkę. Nie bez znaczenia było tutaj stanowisko Polski.

 

W marcu br. sformułowania forsowane przez aktywistów LGBT nie znalazły się w dokumencie końcowym 61. sesji Komisji ONZ ds. Kobiet (CSW), w kwietniu natomiast nie uchwalono kontrowersyjnego dokumentu zwieńczającego 50. sesję Komisji ONZ ds. Ludności i Rozwoju (CPD). To oczywista klęska lewicy na forum dwóch niezmiernie istotnych komisji ONZ.

 
Odbywająca się w marcu 61. sesja Komisji ds. Statusu Kobiet poświęcona była ekonomicznemu wzmocnieniu pozycji kobiet w zmieniającym się świecie pracy. Instytut Ordo Iuris sygnalizował, że bardzo często Komisja wykracza poza kompetencje przyznane ONZ prawem międzynarodowym i propaguje kontrowersyjne postulaty światopoglądowe. Tegoroczna sesja CSW była prawdziwym polem walki, na którym radykalnym środowiskom forsującym równość „rodzajową” (ang. gender equality), przywileje dla osób LGBTIQ oraz aborcję jako jedno z „praw reprodukcyjnych i seksualnych”, stawili czoła obrońcy życia oraz tożsamości małżeństwa i praw rodziny. Sesja zakończyła się przyjęciem dokumentu końcowego – Konkluzji, w którym nie znalazła się większość postulatów środowisk lewicowych. Do dokumentu nie włączono m.in. niezdefiniowanego na gruncie prawa międzynarodowego terminu „prawa seksualne” (sexual rights), odwołań do wszechstronnej edukacji seksualnej (ang. comprehensive sexual education – CSE), a także forsowania ograniczeń praw rodziców do opieki i wychowania nad dziewczętami, przemycanego pod hasłami „prawa do kontroli i swobodnego decydowania o wszelkich sprawach związanych z seksualnością” przez dziewczęta. Należy pamiętać, owe „prawa” obejmować miałyby m.in. aborcję i sterylizację. Należy odnotować szczególną rolę Polski, która podczas trwających negocjacji zajęła zdecydowane stanowisko m.in. przeciwko przymusowej seksualizacji dziewcząt i w obronie rodziny, uzyskując poparcie Chorwacji oraz Węgier.
W stanowisku UE, które reprezentowały głównie progresywne państwa Europy Zachodniej, a z którego wyłączyły się właśnie Polska, Chorwacja i Węgry, bardzo silnie podkreślono, że znaczenie tzw. „praw reprodukcyjnych” kobiet i dziewcząt jest warunkiem wstępnym dla zrównoważonego rozwoju państw, ich wzmocnienia gospodarczego, jak również dla zagwarantowania fundamentalnych praw kobiet.

 

Podczas kwietniowej 50. sesji Komisji ONZ ds. Ludności i Rozwoju (CPD), państwa ONZ były głęboko podzielone. Unia Europejska (za wyjątkiem Polski, Chorwacji, Węgier i Malty), państwa latynoamerykańskie, Kanada, Australia i Nowa Zelandia wywierały mocną presję, aby narzucić postulaty ideologii lewicowej. Unia Europejska zaproponowała m.in. dodatkowy akapit którego wprowadzenie miało na celu rozszerzenie dostępu do powszechnej edukacji seksualnej oraz usług zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego już dla 10-letnich dziewczynek bez konieczności uzyskania zgody rodziców. Ponadto, Unia Europejska opowiedziała się za wprowadzeniem do dokumentu końcowego niezdefiniowanych terminów, takich jak „różne formy rodziny”, za czym kryją się postulaty środowisk LGBT dotyczące m.in. prawa do adopcji dzieci przez pary jednopłciowe, czy „zdrowie i prawa seksualne i reprodukcyjne” (ang. sexual and reproductive health and rights, SRHR), co związane jest z promocją aborcji.

 

Ostatecznie, dzięki stanowczemu oporowi krajów arabskich i afrykańskich, Wysp Karaibskich, Rosji, Białorusi, Stolicy Apostolskiej, kilku państw azjatyckich, jak również zmianie dotychczasowej polityki USA związanej z objęciem urzędu Prezydenta USA przez Donalda Trumpa 50. sesja CPD zakończyła się brakiem międzynarodowego konsensusu i tym samym nieprzyjęciem kontrowersyjnego dokumentu końcowego.

 

Rezultat sesji obu komisji ONZ jest uważany przez organizacje pro-life i środowiska broniące wartości rodzinnych za sukces w powstrzymywaniu radykalnej ideologii zagrażającej prawu do życia i integralności życia rodzinnego. Tegoroczna porażka środowisk lewicowych w forsowaniu języka promującego aborcję oraz przywileje dla osób prowadzących homoseksualny styl życia wskazuje na możliwą zmianę dotychczasowego trendu na forum ONZ, który do tej pory promował ideologiczne postulaty środowisk lewicowych.

 

Źródło: Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris www.ordoiuris.pl

You may also like

Facebook