Rzeszowski szpital Pro-familia, przed którym wielokrotnie Fundacja Pro – Prawo do Życia odbywała antyaborcyjne pikiety, nie będzie już więcej zabijał dzieci przed narodzeniem – poinformował Mariusz Dzierżawski, członek zarządu Fundacji Pro – Prawo do Życia.
Szpital Pro-Familia, który dokonywał aborcji niepełnosprawnych dzieci, jako powód zaprzestania aborcyjnej działalności podał skorzystanie ze sprzeciwu sumienia przez wszystkich ginekologów pracujących w szpitalu. „Szpital nie będzie więc przeprowadzał aborcji, ponieważ żaden z lekarzy nie chce w niej uczestniczyć” – pisze Mariusz Dzierżawski.
„Jako pierwsze przeciw aborcji w szpitalu Pro-Familia zaprotestowały położne pracujące w tym szpitalu, a najodważniejsza z nich, Agata Rejman podała informacje o dokonywanych tam aborcjach do wiadomości publicznej. Szpital próbował zastraszyć położną, grożąc jej sankcjami finansowymi. W obronie położnej wystąpili wolontariusze Fundacji Pro – Prawo do życia, organizując pikiety pod szpitalem i w innych miejscach w Rzeszowie”. W efekcie szpital pozywał do sądu za organizację pikiet dwóch wolontariuszy, którym jednak ostatecznie sąd nie postawił zarzutu zniesławienia szpitala.
Źródło: www.stopaborcji.pl