W Irlandii Północnej aborcja jest możliwa tylko w sytuacji zagrożenia życia matki lub w celu zapobiegnięcia rzeczywistym, poważnym i trwałym uszczerbkom na zdrowiu fizycznym lub psychicznym kobiety. Pomimo tego w ciągu roku (na przełomie 2015/2016) dokonano w tym kraju szesnastu zabiegów przerwania ciąży.
Bernadette Smyth, dyrektor Precious Life – największej w Irlandii Północnej organizacji pro-life – tak komentuje doniesienia Ministerstwa Zdrowia w tej sprawie:
„Chociaż w czasie trwania ciąży mogą wystąpić poważne zagrożenia dla zdrowia, to lekarz ma obowiązek chronić obu pacjentów: ciężarną kobietę i jej nienarodzone dziecko. Na Międzynarodowym Sympozjum o zdrowiu matek w Dublinie w 2012 roku wielu wybitnych pracowników służby zdrowia w swoich przemówieniach wyjaśniało, że nie ma żadnych wskazań medycznych do przerwania dobrze prowadzonej ciąży.”
Zastanawia się ona również, jak to możliwe, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat na terenie Anglii i Walii przeprowadzono dziesięć aborcji spowodowanych zagrożeniem życia lub zdrowia matki, a w ciągu tylko jednego roku w Irlandii Północnej przeprowadzono ich aż szesnaście. Jej wątpliwości budzi też jakość opieki medycznej, którą zostały otoczone w trakcie ciąży matki szesnastu zabitych dzieci.
Źródło: www.lifenews.com
